Ministerstwo Cyfryzacji zostało zlikwidowane w 2020 roku, a jego kompetencje przejęła kancelaria premiera. W tegoroczną majówkę resort cyfryzacji wróci jako samodzielne miniesterstwo.
Historia Ministerstwa Cyfryzacji zatacza koło. Powstało oni w 2011 roku jako Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji. Gdy w 2015 roku rządy w Polsce objęło Prawo i Sprawiedliwość, sprawy administracyjne na powrót połączyły się ze sprawami wewnętrznymi (odtworzono Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji, w skrócie MSWiA), a na "placu boju" pozostało samodzielne Ministerstwo Cyfryzacji. Od 2018 roku jego szefem był Marek Zagórski.
I tak to wszystko działało do 2020 roku, kiedy nastąpiły kolejne zmiany w rządzie. Resort cyfryzacji został zlikwidowany jako ministerstwo, a sprawy, którymi się zajmował, trafiły pod skrzydła Kancelarii Prezesa Rady Ministrów (KPRM). Tym samym premier Mateusz Morawiecki stał się również ministrem cyfryzacji.
Jak informuje serwis Telko.in, wkrótce czeka nas kolejne zmiana w tym zakresie. Jest już gotowy projekt rozporządzenia rządu w sprawie ponownego utworzenia Ministerstwa Cyfryzacji. Powinno ono wejść w życie 1 maja 2023 roku, czyli w najbliższą majówkę. Do na nowo utworzonego resortu powinni przejść wszyscy pracownicy KPRM, zajmujący się cyfryzacją.