Tradycja tatuażu przez wieki była silnie związana z życiem Filipińczyków. Ciekawe wzory wyróżniały łowców głów, odważnych wojowników, ale i podkreślały piękno kobiet. Dzięki Apo Whang-od, która własnie trafiła na okładkę magazynu Vogue, tradycja tatuażu na Filipinach jest wciąż żywa. — Niektórzy turyści przybywają dzień wcześniej, aby od rana ustawić się kolejce i za niewielką opłatą, zrobić sobie etniczną pamiątkę na ciele — opowiada Janusz Pieńkowski, Polak mieszkający na Filipinach.