13.12.2022 13:58
Nie trzeba posiadać samochodu, żeby jeździć samochodem i to całkowicie za darmo. Udowodnił to 17-latek z Rudy Śląskiej, który finalnie został zgarnięty przez policję.
Nie każdy potrzebuje na co dzień samochodu. Pojazdy potrafią być naprawdę drogie w utrzymaniu, w końcu trzeba opłacić ubezpieczenie, uzupełniać stan paliwa i być gotowym na ewentualne usterki. Dlatego też rosnącą popularnością w miastach cieszą się firmy świadczące usługi carsharingowe.
Korzystał z usług carsharingowych za darmo
Jedna z firm zajmujÄ…cych siÄ™ wypożyczaniem pojazdów na minuty w Rudzie ÅšlÄ…skiej, zgÅ‚osiÅ‚a na policjÄ™, że jeden z ich samochodów porusza siÄ™, pomimo tego że nie powinien. Operator wskazywaÅ‚ policjantom dokÅ‚adnÄ… lokalizacjÄ™ pojazdu, wiÄ™c zatrzymanie go nie zajęło im dużo czasu. OkazaÅ‚o siÄ™, że za kierownicÄ… uprowadzonego samochodu marki Renault siedziaÅ‚ 17-latek bez prawa jazdy, a w Å›rodku znajdowaÅ‚o siÄ™ czterech jego kolegów. Policjantom udaÅ‚o siÄ™ ich dogonić na jednej z ulic w centrum dzielnicy Wirek.Â
Pojazd został zabezpieczony, a nastolatkowie zawiezieni na komendę. Okazało się, że rudzianin wykorzystywał skradzione profile aplikacji carsharingu w celu odblokowywania samochodów. Policja stara się ustalić, ile przejazdów wykonał nastolatek. Już teraz wiadomo, że zrealizował co najmniej kilkanaście tras po Rudzie Śląskiej i okolicach. Policja zajmuje się również sprawą kradzieży i udostępniania danych do aplikacji firmy carsharingowej, która zgłosiła uprowadzenie pojazdu.
Â
Â
Więcej w serwisie www.telepolis.pl ›