15.09.2023 15:51
14.09.2023 15:45
20.06.2023 21:11
21.05.2023 13:33
Autor opowiadań science-fiction twierdzi, że zarobił tysiące dolarów wydając testy generowane przez sztuczną inteligencję oraz ilustrowane obrazami z Midjourney.
ChatGPT jest zdolny do wielu rzeczy, w tym do tworzenia dzieł sztuki, co udowodnił już nie raz. Niemiecki artysta Boris Eldagsen zdobył główną nagrodę w prestiżowym konkursie fotograficznym Sony World Photography Awards, wykorzystując grafikę wygenerowaną przez sztuczną inteligencję. Reżyser filmów Marvela jest natomiast przekonany, że sztuczna inteligencja może być użyta do pisania scenariuszy filmów fabularnych.
ChatGPT jest jednak głównie przeznaczony do pisania, co zamierza wykorzystać na przykład Wikipedia do tworzenia zamieszczanych na niej informacji. Inną przydatną funkcją chatbota jest umiejętność opowiadania historii.
Opcję tą wykorzystał Tim Boucher, który wskazuje, że od sierpnia 2022 roku wydał prawie 100 e-booków, stworzonych przy użyciu sztucznej inteligencji. Sprzedaż dzieł między majem a sierpniem przyniosła mu około 2000 dolarów zysku, czyli ponad 8 tysięcy złotych. Książki są dostępne na rynku Gumroad i są z budowane z 2000 do ponad 5 000 słów. Koszt każdej z nich wynosi od 1,99 do 5,99 dolarów, czyli 10-20 złotych.
Boucher wyjaśnia, że publikuje krótkie treści o tematyce science-fiction, gdyż bardzo trudno jest za pomocą ChatGPT napisać dłuższe teksty. Sztuczna inteligencja nie zawsze zachowuje jedną i spójną akcję lub zarys postaci. Ma także problemy z utrzymaniem się w ramach czasowych.
Najczęściej wybiera opowiadania, które prezentują wycinek z życia bohatera, przeplatane fikcyjnymi opisami, które zarysowują dystopię. Opowiadania stanowią kontinuum i łączą się w jedną spójną historię, co zachęca czytelników do zakupu wielu tomów naraz. Stworzenie i opublikowanie dzieła zajmuje autorowi około 6 do 8 godzin. W nielicznych przypadkach były to zaledwie trzy godziny.
Autor deklaruje, że połączył ChatGPT z Claude Anthropic, konkurencyjnym generatorem tekstu uruchomionym przez dawnych pracowników OpenAI. Dodatkowo opowiadania ilustrowane są z użyciem Midjourney, generatora obrazów wykorzystującego sztuczną inteligencję.
27.04.2023 20:45
26.04.2023 9:04
Komisja Europejska przyjęła pierwsze decyzje na podstawie wprowadzonego w ubiegłym roku aktu o usługach cyfrowych. W ten sposób poznaliśmy 17 bardzo dużych platform internetowych oraz dwie bardzo duże wyszukiwarki internetowe.
16 listopada 2022 roku wszedł w życie unijny akt o usługach cyfrowych. Jest to zbiór przepisów, które dotyczą platform internetowych działających na obszarze Unii Europejskiej oraz wszystkich innych usług cyfrowych, łączących konsumentów z towarami, usługami lub treściami. Ustanowiono w nim nowe, szeroko zakrojone obowiązki dla platform internetowych w zakresie ograniczania szkodliwych zjawisk i przeciwdziałania zagrożeniom w Internecie, wprowadzono silne zabezpieczenia praw użytkowników stosownych usług, a także objęto platformy cyfrowe jedynymi w swoim rodzaju ramami dotyczącymi przejrzystości i rozliczalności. Opracowany jako jednolity dla całej UE zbiór przepisów, akt ten ma zapewnić nowe możliwości ochrony użytkowników, a przedsiębiorstwom zagwarantuje pewność prawa na całym jednolitym unijnym rynku.
Â
Bardzo duże platformy i wyszukiwarki internetowe
Komisja Europejska przyjęła właśnie pierwsze decyzje o wyznaczeniu w ramach aktu o usługach cyfrowych. Dzięki temu dostaliśmy zestaw bardzo dużych platform internetowych oraz bardzo dużych wyszukiwarek internetowych, które mają co najmniej 45 milionów aktywnych użytkowników miesięcznie. Na listę bardzo dużych platform internetowych trafiły:
- Alibaba AliExpress,
- Amazon Store,
- Apple AppStore,
- Booking.com,
- Facebook,
- Google Play,
- Google Maps,
- Google Shopping,
- Instagram,
- LinkedIn,
- Pinterest,
- Snapchat,
- TikTok,
- Twitter,
- Wikipedia,
- YouTube,
- Zalando.
Lista bardzo dużych wyszukiwarek internetowych jest krótsza i zawiera dwie pozycje:
- Bing,
- Google Search.
Wymienione wyżej platformy zostały wyznaczone na podstawie danych dotyczących użytkowników, które musiały opublikować do 17 lutego 2023 roku.
Co dalej?
Po wyznaczeniu przedsiębiorstwa, do których należą wskazane platformy, będą musiały w ciągu czterech miesięcy wywiązać się z pełnego zestawu nowych obowiązków wynikających z aktu o usługach cyfrowych. Mają one na celu wzmocnienie pozycji i ochronę użytkowników w Internecie, w tym małoletnich, poprzez nałożenie na wyznaczone usługi wymogu oceny i ograniczania ryzyka systemowego oraz zapewnienia solidnych narzędzi moderowania treści. Są to:
- Większe upodmiotowienie użytkowników:
- użytkownicy otrzymają jasne wytłumaczenie, dlaczego rekomendowane im są określone treści, i będą mieli prawo do rezygnacji z systemów rekomendacji opartych na profilowaniu,
- użytkownicy będą mogli łatwo zgłaszać nielegalne treści, a platformy będą musiały przetwarzać takie zgłoszenia z należytą starannością,
- reklamy nie mogą być wyświetlane na podstawie wrażliwych danych użytkownika (takich jak pochodzenie etniczne, poglądy polityczne lub orientacja seksualna),
- platformy muszą oznaczać wszystkie reklamy i informować użytkowników o tym, kto je promuje,
- platformy muszą zapewnić zrozumiałe i proste streszczenie warunków korzystania z usług w językach państw członkowskich, w których działają.
- Wysoka ochrona maÅ‚oletnich:Â
- platformy będą musiały przeprojektować swoje systemy, aby zapewnić wysoki poziom prywatności, ochrony i bezpieczeństwa małoletnich,
- reklama ukierunkowana i oparta na profilowaniu dzieci nie jest już dozwolona,
- specjalne oceny ryzyka, w tym dotyczące negatywnego wpływu na zdrowie psychiczne, będą musiały zostać przekazane Komisji cztery miesiące po wyznaczeniu i podane do wiadomości publicznej najpóźniej po roku,
- platformy będą musiały przeprojektować swoje usługi, w tym interfejsy, systemy rekomendacji, warunki korzystania z usług, aby ograniczyć te zagrożenia.
- Bardziej staranne moderowanie treści, mniej dezinformacji:
- platformy i wyszukiwarki muszą przeciwdziałać ryzyku związanemu z rozpowszechnianiem nielegalnych treści w Internecie oraz negatywnym skutkom dla wolności wypowiedzi i informacji,
- platformy muszą mieć jasne warunki oraz egzekwować je z należytą starannością i w sposób niearbitralny,
- platformy muszą posiadać mechanizm umożliwiający użytkownikom zgłaszanie nielegalnych treści i szybkie reagowanie na powiadomienia,
- platformy muszą analizować konkretne zagrożenia i wprowadzać środki ograniczające ryzyko – na przykład w odniesieniu do rozprzestrzeniania dezinformacji i nieautentycznego korzystania z usługi.
- Większa przejrzystość oraz odpowiedzialność:
- platformy muszą zapewnić, aby ich oceny ryzyka i zgodność ze wszystkimi zobowiązaniami wynikającymi z aktu o usługach cyfrowych były poddawane zewnętrznemu i niezależnemu audytowi,
- będą musiały zapewnić naukowcom dostęp do publicznie dostępnych danych; później ustanowiony zostanie specjalny mechanizm dla zweryfikowanych naukowców,
- będą musiały publikować repozytoria wszystkich reklam dostarczanych na ich interfejsie,
- platformy muszą publikować sprawozdania z przejrzystości na temat decyzji dotyczących moderowania treści i zarządzania ryzykiem.
Najpóźniej 4 miesiące po powiadomieniu o decyzjach dotyczących wyznaczenia, wyznaczone platformy i wyszukiwarki będą musiały dostosować swoje systemy, zasoby i procesy zapewniania zgodności, utworzyć niezależny system zgodności i przeprowadzić pierwszą roczną ocenę ryzyka oraz przedstawić Komisji Europejskiej sprawozdanie z tej oceny.
Ocena ryzyka
Wyznaczone platformy będą musiały identyfikować, analizować i ograniczać wiele rodzajów ryzyka systemowego, począwszy od ryzyka szerzenia nielegalnych treści i dezinformacji za pośrednictwem swoich usług, a skończywszy na oddziaływaniu na wolność wypowiedzi czy wolność mediów. Podobnie oceniane i ograniczane będą zagrożenia internetowe związane z przemocą na tle płciowym oraz ochroną małoletnich i ich zdrowia psychicznego. Plany ograniczania ryzyka wytypowanych platform i wyszukiwarek będą podlegać niezależnemu audytowi i nadzorowi ze strony Komisji Europejskiej.
Nowa struktura nadzoru
Akt o usługach cyfrowych będzie egzekwowany za pośrednictwem ogólnoeuropejskiej struktury nadzoru. Chociaż Komisja Europejska jest organem właściwym do nadzorowania wyznaczonych platform i wyszukiwarek, będzie ściśle współpracować z koordynatorami ds. usług cyfrowych w ramach dotyczących nadzoru ustanowionych w akcie o usługach cyfrowych. Te organy krajowe, które są również odpowiedzialne za nadzór nad mniejszymi platformami i wyszukiwarkami, muszą zostać ustanowione przez państwa członkowskie UE do 17 lutego 2024 roku. Ta sama data jest również terminem, w którym wszystkie pozostałe platformy muszą wywiązać się ze swoich obowiązków wynikających z aktu o usługach cyfrowych i zapewnić swoim użytkownikom ochronę i zabezpieczenia określone w akcie.
Aby egzekwować akt o usługach cyfrowych, Komisja Europejska zwiększa również swoją wiedzę fachową o wewnętrzną i zewnętrzną wiedzę multidyscyplinarną i niedawno uruchomiła Europejskie Centrum Przejrzystości Algorytmicznej (ECAT). Zapewni ono wsparcie w zakresie oceny, czy funkcjonowanie systemów algorytmicznych jest zgodne z obowiązkami w zakresie zarządzania ryzykiem. Komisja tworzy również ekosystem cyfrowego egzekwowania przepisów, gromadząc wiedzę fachową ze wszystkich odpowiednich sektorów.
Dostęp naukowców do danych
Komisja Europejska ogłosiła również zaproszenie do zgłaszania uwag na temat przepisów aktu o usługach cyfrowych dotyczących dostępu naukowców do danych. Mają one na celu lepsze monitorowanie działań dostawców platform mających na celu zwalczanie nielegalnych treści, takich jak nielegalne nawoływanie do nienawiści, a także innych zagrożeń społecznych, takich jak rozpowszechnianie dezinformacji, oraz zagrożeń, które mogą mieć wpływ na zdrowie psychiczne użytkowników.
Zweryfikowani naukowcy będą mieli możliwość dostępu do danych bardzo dużych platform lub wyszukiwarek internetowych w celu prowadzenia badań nad ryzykiem systemowym w UE. Oznacza to, że mogą oni na przykład analizować decyzje platform dotyczące tego, co użytkownicy widzą i czym zajmują się w sieci, a także mają dostęp do wcześniej nieujawnionych danych. W świetle otrzymanych informacji zwrotnych Komisja Europejska przedstawi akt delegowany w celu opracowania łatwego, praktycznego i jasnego procesu dostępu do danych przy jednoczesnym wprowadzeniu odpowiednich zabezpieczeń przed nadużyciami. Konsultacje potrwają do 25 maja tego roku.
Â
Â
06.04.2023 21:38
ChatGPT sfałszował artykuł, by pozwać profesora prawa o molestowanie. Prawnik o wszystkim dowiedział się z wiadomości e-mail od kolegi.
Inteligentne chatboty, takie jak ChatGPT, mogą uchodzić za wygodne i kompletne źródło wiedzy. Trzeba jednak mieć na uwadze, że czasem potrafią się mylić i to dotkliwie. Profesor prawa Jonathan Turley został niesprawiedliwe oskarżony o molestowania seksualne, a sytuacja ta pokazuje, jak niebezpieczne może być sztuczna inteligencja.
Pewien prawnik z Kalifornii, w ramach prowadzonych badaÅ„, zastosowaÅ‚ ChatGPT do sporzÄ…dzenie listy przedstawicieli tego zawodu, którzy dopuÅ›cili siÄ™ molestowania seksualnego. WÅ›ród wielu nazwisk znalazÅ‚y siÄ™ tam również dane prof. Turleya.Â
Jak wskazaÅ‚ ChatGPT, wspomniany profesor miaÅ‚ wypowiadać komentarze o charakterze seksualnym i jest oskarżany o próbÄ™ dotykania ucznia na wycieczce szkolnej na AlaskÄ™. A dane te zostaÅ‚y podobno utworzone na podstawie artykuÅ‚u z „Washington Postâ€, opublikowanego w marcu 2018 roku.
ChatGPT sfabrykował informacje, bo tak działa
Po sprawdzeniu dostarczonych przez AI informacji na temat prawnika, okazało się, że artykuł wskazany jako dowód molestowania nigdy nie istniał, tak samo jak wycieczka na Alaskę. Sam Turley również zaprzeczył, by kiedykolwiek pojechał z uczniami na wycieczkę, zwłaszcza na Alaskę. Zaprzecza też jakoby molestował swojego ucznia i był o to oskarżany.
Chatbot czerpie informacje z ogromnej ilości treści dostępnych online. Niestety czasami dopasowanie słów i danych nie odbywa się prawidłowo, co powoduje, że kreowane są nieprawdziwe informacje – zauważono. Powodem może być to, że modele językowe sztucznej inteligencji powstają na bazie analizy takich źródeł jak Reddit czy Wikipedia, na których treści nie zawsze są weryfikowane pod kątem ich rzetelności.
Zauważmy, podobny przypadek może przytrafić się, gdy poszukujemy danych informacji w wyszukiwarce, na przykład Google. Rzecz w tym, że wyszukiwarka bardzo otwarcie prezentuje źródła swej „wiedzy†i ani przez moment nie stara się udawać, że są one jakkolwiek weryfikowane. W przypadku AI nie jest to jednoznaczne.
Ofiarą błędów sztucznej inteligencji jest też Brian Hood, burmistrz miasta Hepburn Shire w Australii. Deklaruje on nawet, że pozwie OpenAI, jeśli firma nie sprostuje informacji na jego temat. ChatGPT wymienił burmistrza jako zamieszanego w skandal korupcyjny mający miejsce w australijskim Banku Rezerw.
03.04.2023 11:14
Dziś mija 50 lat od premiery pierwszego telefonu komórkowego. 3 kwietnia 1973 roku Motorola zaprezentowała swój pionierski model DynaTAC, wtedy też odbyła się pierwsza mobilna rozmowa. Amerykański regulator dopuścił ten model jednak dopiero dekadę później.
Motorola DynaTAC miała swoja premierę na specjalnym pokazie w hotelu Hilton w Nowym Jorku, 3 kwietnia 1973 roku, czyli równo 50 lat temu. Choć dzisiaj podobne wydarzenie oznaczałaby niemal natychmiastowy debiut rynkowy, to DynaTAC z powodów technicznych i formalnych został dopiero dopuszczony do sprzedaży ponad 10 lat później, dzięki zgodzie amerykańskiej Federalnej Komisji Komunikacji (FCC).
Urządzenie weszło na rynek 21 sierpnia 1983 roku jako DynaTAC 8000x, dając początek całej serii, z której ostatni model wyprodukowany został w 1994 roku.
Premiera prototypowej Motoroli DynaTAC w 1973 roku wiÄ…zaÅ‚a siÄ™ z jeszcze jednym, epokowym wydarzeniem: 3 kwietnia przeprowadzona zostaÅ‚a pierwsza rozmowa gÅ‚osowa nawiÄ…zana z telefonu przenoÅ›nego. OdbyÅ‚a siÄ™ ona miÄ™dzy „ojcem telefonii komórkowejâ€, Martinem Cooperem, który wynalazÅ‚ DynaTAC, a jego rywalem Joelem Engelem, szefem dziaÅ‚u badawczego Bell Labs.
Joel, dzwonię do ciebie z prawdziwego przenośnego telefonu komórkowego
– powiedział wtedy Martin Cooper, spacerując przed nowojorskim Hiltonem.
Joel Engel, który pracowaÅ‚ nad podobnym rozwiÄ…zaniem, po usÅ‚yszeniu tych słów zaniemówiÅ‚. WczeÅ›niej dostÄ™pne telefony „mobilneâ€, również produkowane przez MotorolÄ™, montowane byÅ‚y w samochodach i mogÅ‚y pracować tylko podczas pracy silnika. Prezentacja modelu DynaTAC i pierwsze poÅ‚Ä…czenie nawiÄ…zane z ulicy byÅ‚y wiÄ™c prawdziwym przeÅ‚omem.
Pierwsza Motorola DynaTAC ważyÅ‚a 1,4 kg i powodu swojego ksztaÅ‚tu nazywana byÅ‚a „butemâ€. Telefon o wymiarach 22,86 (33 z  antenÄ…) x 12,7 x 4,44 cm dziaÅ‚aÅ‚ w systemie analogowym AMPS, w paÅ›mie 824-894 MHz, i pozwalaÅ‚ na pół godziny rozmowy. Czas czuwania wynosiÅ‚ z kolei 8 godzin, a Å‚adowania 10 godzin.
Kiedy telefon wszedł do sprzedaży jako DynaTAC 8000x, kosztował 3995 USD, co odpowiada dzisiejszej wartości ponad 10 tys. USD. Mimo tego telefon wywołał duże zainteresowanie i ustawiały się po niego kolejki. Telefon kupiło w ciągu roku ponad 12 tys. nabywców.
Â
Â
29.03.2023 18:12
Wikipedia dołącza do grupy przedsiębiorstw, które będzie można rozpoznać nie tylko po logo, lecz również po dźwięku. Już teraz możemy usłyszeć, jak brzmi dżingiel popularnej encyklopedii.
Istnieją dźwięki, które przemawiają do nas bardziej niż obrazy. Nawet osoby nie interesujące się kinematografią z pewnością bezbłędnie wskażą wytwórnię filmową odpowiedzialną za daną produkcję po samym dźwięku towarzyszącym logo. Teraz Wikipedia również ma własny dżingiel.
Wikipedia będzie miała udźwiękowione logo
Coraz wiÄ™cej treÅ›ci w Wikipedii pojawia siÄ™ w formacie audio. W zwiÄ…zku z tym Wikimedia Foundations zadecydowaÅ‚o, że powstanie udźwiÄ™kowione logo internetowej encyklopedii. ZwyciÄ™ski dźwiÄ™k wyÅ‚oniono w drodze konkursu, w którym wzięło udziaÅ‚ 3235 melodii zgÅ‚oszonych przez 2094 uczestników ze 135 krajów.Â
🔊 Wikimedians, are you ready?
We are thrilled to announce that we have found the winning entry to The Sound of All Human Knowledge contest! Fun fact: We used the actual sound logo to create the sound wave in this video. â–¶ï¸ â€” Wikimedia Foundation (@Wikimedia)
Ewentualnie liczba propozycji została zredukowana do 10 najlepszych, z spośród nich wyłoniono zwycięzcę. Autorem wybranej melodii jest Thaddeus Osborne, inżynier atomowy i producent muzyczny z Wirginii. Chociaż zwycięski dźwięk został już wybrany, powyższa melodia nie jest dokładnie tym, co usłyszysz obok treści Wikimedia w przyszłości.
Jak podaje fundacja, najpierw melodia musi zostać profesjonalnie nagrana w studio. Pojawią się jej różne wersje, w tym dwusekundowa do postów w mediach społecznościowych i dłuższa, trwająca 60 sekund dla większych wydarzeń.
Â
Â
05.02.2023 11:25