18.10.2023 14:10
14.10.2023 10:35
Jednym z kosmicznych celów ludzkości jest kolonizacja Księżyca. Naukowcy opracowali sposób, który pozwoli na łatwą budowę dróg na naturalnym satelicie Ziemi.
Ziemia powoli staje się dla ludzi za mała. Dlatego jednym z celów jest kolonizacja kosmosu. W pierwszej kolejności ludzkość może zamieszkać na Księżycu, a dalsze plany zakładają także osiedlenie się na Marsie. Wiąże się to z wieloma problemami i wyzwaniami. Jeden z nich dotyczy budowy dróg oraz lądowisk. Jednak naukowcy opracowali ciekawą metodę.
Budowa dróg na Księżycu
W tym momencie dużym problemem na Księżycu są ogromne ilości pyłu, które unoszą się przy każdym lądowaniu statku czy nawet wokół jeżdżących tam łazików. Ze względu na niższą grawitację przez długi czas się on unosi, co może doprowadzić do uszkodzenia sprzętów. Naukowcy szukali łatwego sposobu na utwardzenie powierzchni naszego naturalnego satelity i go znaleźli. Możemy do tego wykorzystać potężne lasery oraz lustra.
Metoda ta zakłada wykorzystanie luster oraz soczewek, które koncentruje światło słoneczne w celu stopienia pyłu do stanu przypominającego szkło. Inżynierowie odlewali stopioną skałę w trójkątne kształty i układali je w pewnego rodzaju kostkę, tworząc chodnik. Udało się już nawet przeprowadzić pierwsze testy z symulowanym gruncie księżycowym i wypadły one bardzo pomyślnie.
Jeśli sposób okaże się skuteczny, to byłoby to ogromne ułatwienie dla kolejnych misji kosmicznych. Co prawda odpowiednie maszyny musiałyby zostać przetransportowane na Księżyc, ale wykorzystanie naturalnych zasobów satelity znacząco ułatwiłoby dalsze prace.
13.10.2023 12:21
W przyszłym roku ma zostać uruchomiona komórkowa usługa Starlink. Przez satelity prześlemy jednak wyłącznie wiadomości SMS. Na funkcje głosowe czy transmisję danych musimy poczekać co najmniej do 2025 roku.
Długo wyczekiwana satelitarna komórkowa usługa Starlink, Direct-to-Call, w końcu zacznie działać. Z opublikowanej strony promocyjnej wynika, że stanie się to "już" w 2024 roku. Jest też nieco gorsza wiadomość – w przysżłym roku przez satelity Elona Muska będzie można przesłać wyłącznie SMS-y. Docelowo system umożliwi wszechobecny dostęp do wysyłania SMS-ów, rozmów telefonicznych i przeglądania Internetu w dowolnym miejscu na lądzie, jeziorach lub wodach przybrzeżnych oraz będzie łączyć się z urządzeniami IoT za pośrednictwem standardu LTE. Na to wszystko musimy jednak trochę poczekać, co najmniej do 2025 roku.
Starlink nawiązał współpracę z amerykańskim T-Mobile przy projekcie, który został pierwotnie ogłoszony w sierpniu ubiegłego roku podczas wydarzenia „Coverage and Above and Beyond”. W ramach współpracy magentowy operator przeznaczy część swojego widma 5G na potrzeby satelitów Starlink drugiej generacji; Starlink z kolei udostępni telefonom w T-Mobile dostęp do sieci satelitarnej, zapewniając dostawcy usług komórkowych „prawie pełny zasięg” Stanów Zjednoczonych.
Podczas wydarzenia w sierpniu 2022 roku Elon Musk, dyrektor generalny SpaceX, napisał na Twitterze (obecnie X), że Starlink V2 zostanie wypuszczony w tym roku na wybrane telefony komórkowe, a także w pojazdach Tesli.
Ważne jest to, że oznacza to, że nigdzie na świecie nie ma martwych stref dla telefonu komórkowego. Jesteśmy niesamowicie podekscytowani możliwością zrobienia tego wspólnie z T-Mobile.
– powiedział Elon Musk
Powyższe plany zostały zweryfikowane podczas marcowej dyskusji panelowej na Satellite Conference and Exhibition 2023. Jonathan Hofeller, wiceprezes SpaceX ds. sprzedaży korporacyjnej Starlink, oszacował, że w 2023 roku rozpoczną się testy, a nie operacje komercyjne.
Warto w tym miejscu dodać, że istniejąca konstelacja 4265 satelitów Starlink nie jest kompatybilna z nową usługą komórkową. Z tego powodu w ciągu najbliższych kilku lat firma Elona Muska będzie musiała wystrzelić na orbitę zupełnie nową serię mikrosatelitów z zainstalowanym modemem eNodeB. W miarę wystrzeliwania większej liczby satelitów, dostępne będą funkcje połączeń głosowych oraz transmisji danych.
10.10.2023 13:09
To niecodzienne zjawisko na nocnym niebie zawsze budzi zachwyt u obserwatorów. We wtorek, 10 października, na nocnym niebie będzie można obserwować kolejny przelot satelitów Starlink od firmy SpaceX należącej do Elona Muska. Kiedy i o której godzinie obserwować przelot Starlinków nad Lublinem? Sprawdź szczegóły poniżej. Czym są Starlinki? Starlinki to nazwa systemu satelitarnego dostępu do […]
Przeczytaj na stronie .
10.10.2023 11:21
08.10.2023 16:51
08.10.2023 11:43
Śmieci w okolicy Ziemi nie ubywa. Jak tak dalej pójdzie, będą bezużyteczne miejsca, w których nie da się umieścić satelitów.
Wystarczy busza słoneczna, by kosmiczne śmieci zostały przepchnięte i wywołały serię kolizji. To poważne zagrożenie dla drogiego sprzętu, na którym polegają Ziemianie. Może okazać się, że na niektórych orbitach w ogóle nie da się już umieścić niczego użytecznego.
Trzeba zbadać kosmiczną pogodę
By dowiedzieć się więcej o morzu śmieci w bliskim sąsiedztwie Ziemi, Europejska Agencja Kosmiczna planuje zbadać pogodę w przestrzeni. W tym celu wysłana zostanie kolejna flota satelitów. Projekt ma niezwykle wdzięczną nazwę: ROARS <(em>Revealing the Orbital and Atmospheric Responses to Solar activity). Zaangażowało się w nie 26 instytucji naukowych z 9 krajów.
Misja ROARS będzie składać się z 8 satelitów rozmiarów kuchenki mikrofalowej, naszpikowanych sensorami. Urządzenia będą badać warunki w górnych warstwach atmosfery Ziemi oraz jej magnetosferę.
W szczególności satelity ROARS będą zbierać informacje o tym, jaki wpływ na ruch obiektów mają zjawiska kosmiczne, jak rozbłyski i burze słoneczne, które sporadycznie nagrzewają górne warstwy atmosfery, zmieniają jej gęstość i tarcie, z jakim mierzą się obiekty na orbicie. Jest właściwie pewne, że w końcu takie zmiany wytrącą obiekty, satelity albo śmieci, z ich ustalonych orbit. Ponadto w magnetosferze powstają prądy, mogące nieść rzeki śmieci w kierunku, którego jeszcze nie umiemy przewidzieć. W takich warunkach zagrożone są urządzenia, których używamy, a loty w kosmos czy powrót na Ziemię w jednym kawałku będą praktycznie niemożliwe.
Operatorom satelitów przestaje wystarczać wzmocnione poszycie urządzeń i dodatkowe paliwo na kosmiczne uniki. Dość wspomnieć, że podczas burzy geomagnetycznej w 2022 roku 40 satelitów Starlink zostało wybitych ze swojej pozycji. Wylądowały w gęstszej warstwie atmosfery, gdzie się spaliły. Tyle dobrego, że przynajmniej nie dołożyły się do zbiorów kosmicznego złomu.
Projekt otrzymał wsparcie finansowe od ESA o wielkości 86 milionów funtów. By satelity nie stały się kolejnymi śmieciami w przestrzeni, zostaną bezpiecznie zdjęte z orbit 5 lat po uruchomieniu programu. Demonstracja zdjęcia z orbity ma zostać ukończona w 2026 roku, misja wystartuje w 2029.
07.10.2023 20:47
06.10.2023 15:47