Reprezentacja Mołdawii sprawiła w naszej grupie wielką sensację, "urywając" polskiej kadrze łącznie aż cztery punkty. To niezwykle skomplikowało "Biało-Czerwonym" walkę o awans na Euro 2024. Mimo to piłkarz z drużyny naszego ostatniego rywala - Vladyslav Baboglo ogłosił w rozmowie ze Sport.tvp.pl, że to my mamy najlepszą drużynę w naszej grupie. Zdradził także, czemu zawodnicy z Mołdawii zawdzięczają punkt wywieziony z PGE Narodowego.

Reprezentacja Polski nie popisała się w meczu z Mołdawią w ramach eliminacji do Euro 2024. Po remisie (1:1) na PGE Narodowym na Biało-Czerwonych wylała się fala krytyki. Na temat spotkania wypowiedział się dla "Super Expressu" Adam Nawałka.

Przedstawiciele przedsiębiorstw z całej Polski i zagranicy zainteresowani włączeniem się w realizację projektu Baltica 2 wzięli udział w zorganizowanym dla nich spotkaniu na PGE Narodowym. Dzień Dostawców był okazją do indywidualnych spotkań z dostawcami komponentów i usług już zakontraktowanych przez PGE i Ørsted.

Polska tylko zremisowała 1:1 z Mołdawią w niedzielnym meczu eliminacji mistrzostw Europy i ma coraz mniejsze szanse na bezpośredni awans na przyszłoroczny turniej. Spotkanie na PGE Narodowym rozczarowało kibiców reprezentacji, którzy znowu obejrzeli jej bezradność w starciu z niżej notowanym rywalem. Polacy mieli całkiem sporo dośrodkowań w pole karne, ale zdecydowana ich większość nie docierała do adresatów.

W niedzielę zespół Michała Probierza zremisował z Mołdawią (1:1) na PGE Narodowym. Mimo tego wyniku Grzegorz Lato stwierdził, iż Polacy "powinni być zadowoleni". - Nie z meczu, tylko z głosowania - powiedział w rozmowie z "Super Expressem".

Przerażająca bezradność, brak inicjatywy i kulejąca osobowość. W niedzielę polscy piłkarze zaserwowali nam wybuchową mieszankę tego, co najgorsze. I choć kontuzjowany Robert Lewandowski był nieobecny, jego duch wisiał nad PGE Narodowym, a echa niedawnych słów kapitana odbijały się od milczących długimi fragmentami trybun. Koledzy "Lewego" zgłaszali weto po jego słowach, ale bolesna prawda wyszła na jaw. Reprezentacja Polski była jak kolarz, który chciał wygrać wyścig, lecz zapomniał o pedałowaniu, a przy tym XXX deklamujący „to be”.

"Biało-Czerwoni" w niedzielę stanęli przed trudnym zadaniem. Przyszło im bowiem zmierzyć się z reprezentacją Mołdawii, która już w poprzednim meczu sprawiła naszej drużynie narodowej sporo problemów. Tym razem polscy piłkarze poradzili sobie jednak nieco lepiej niż poprzednim razem. Nie dość, że występowali oni bowiem przed własną publicznością, to na dodatek mogli liczyć na wyjątkowe wsparcie. Na trybunach Stadionu PGE Narodowego zasiadły bowiem ich drugie połówki.

Maciej Kruk - dziennikarz stacji Eleven Sports - bardzo mocno wypowiedział się na temat tego, co widział w niedzielny (15.10.) wieczór na PGE Narodowym w Warszawie. Można się zgadzać lub nie z jego tezą, ale nie można przejść obok niej obojętnie.