player+
Wiadomości z tagiem Oumuamua  RSS
Czy to statek obcych? Rozgryziono sekret tajemniczego obiektu

23.03.2023 11:45

Oumuamua - znamy sekret tajemniczego obiektu
Naukowcy odkryli sekret tajemniczego obiektu, który przywędrował spoza naszego Układu Słonecznego.
Oumuamua to tajemniczy obiekt, który od kilku lat spędza sen z powiek badaczy kosmosu. Po raz pierwszy zaobserwowano go pod koniec 2017 roku, zbliżył się do Ziemi na odległość ok. 24 mln kilometrów, po czym po raptem kilku tygodniach zniknął i już więcej go nie widziano. W tym czasie udało się ustalić, że przybył on spoza naszego Układu Słonecznego.
Czym był i skąd do nas przywędrował? Te pytania zaprzątały głowy astronomów przez ostatnie sześć lat. Wśród hipotez przewijały się sugestie, że mamy do czynienia z asteroidą lub kometą, ale właściwości tajemniczego obiektu wydawały się wykluczać obie te hipotezy. W efekcie pojawiły się nawet głosy, że być może mamy do czynienia ze statkiem kosmicznym obcej cywilizacji.

Oumuamua to po prostu chmura gazu


Wygląda jednak na to, że prawda jest znacznie bardziej banalna. Najnowsze badania opublikowane przez duet naukowców Jennifer Bergmen oraz Darryla Seligmana sugerują, że Oumuamua to po prostu gigantyczna chmura gazu, a jej nietypowe właściwości wynikają z olbrzymich dawek promieniowania kosmicznego, którym została poddana podczas podróży przez galaktykę.
Nowe badania wyjaśniałyby kilka spośród nietypowych zachowań tajemniczego obiektu, zaobserwowanych podczas jego kilkutygodniowej wizyty. W szczególności tłumaczyłyby jego nagłe przyspieszenie podczas okrążania Słońca. Dotychczas była to największa zagadka, której naukowcy nie potrafili wyjaśnić.
Niestety po opuszczeniu przez Oumuamua naszego Układu Słonecznego nie ma sposobu, by jednoznacznie potwierdzić tezę postawioną przez Bergmen i Seligmana. Pozostaje jednak mieć nadzieję, że szansa taka pojawi się, kiedy kolejny gość zawędruje do nas z niezbadanych czeluści kosmosu.
 
 

Źródło: www.telepolis.pl

Kula ognia uderzyła w Ziemię. Odtajniono sensacyjne dane

11.04.2022 22:31

Kula ognia uderzyła w Ziemię. Odtajniono sensacyjne dane
Kula ognia, która w 2014 roku rozświetliła niebo nad Papuą Nową Gwineą, jest obiektem pozasłonecznym – potwierdzają jednoznacznie odtajnione dane US Space Command (USSC).
Historia rozegrała się 8 stycznia 2014 roku. Miniaturowy meteoryt o średnicy zaledwie 45 cm uderzył wówczas w atmosferę ziemską, mknąć wcześniej z prędkością ponad 210 000 km/h. To znacznie więcej niż osiągają tego typu obiekty krążące wokół Układu Słonecznego.
Bazując na prędkości lotu właśnie, a także na trajektorii orbity, w 2019 roku wysnuto wniosek, że przybysz musi pochodzić z głębokiego wnętrza układu planetarnego lub gwiazdy w gęstym dysku galaktyki Drogi Mlecznej. Przeprowadzonych obliczeń długo jednak nie można było zweryfikować, bo niezbędne dane zostały uznane przez rząd USA za ściśle tajne. Nieoczekiwanie eksperci z USSC potwierdzili słuszność hipotez.
W notatce datowanej na 1 marca br., udostępnionej na Twitterze na początku kwietnia, gen. John E. Shaw, z-ca d-cy USSC, pisze, że przeprowadzone analizy były wystarczające dokładne, by potwierdzić międzygwiezdną trajektorię lotu. Tym samym opisywany meteoryt staje się pierwszym obiektem pozasłonecznym, jaki kiedykolwiek wykryto w naszym sąsiedztwie.
Zgodnie z notatką USSC wykrycie obiektu wyprzedza odkrycie 'Oumuamua — głośnego obecnie obiektu o eliptycznym kształcie przekroju, który również porusza się zbyt szybko, aby pochodził z naszego Układu Słonecznego — o trzy lata. A dodajmy, że akurat 'Oumuamuę wykryto daleko od Ziemi, a jej przyspieszenie według NASA nastąpiło już po opuszczeniu Układu Słonecznego. 
Znany astrofizyk teoretyczny z Harvardu, Amir Siraj, będący też autorem pierwotnego opracowania, w wywiadzie dla Vice zapowiada kontynuację prac nad pozasłonecznym przybyszem. Jak twierdzi, z uwagi na zapalenie się obiektu nad południowym Pacyfikiem, istnieje pewna szansa, że fragmenty wylądowały w wodzie i od tego czasu spoczywają na dnie. Naukowiec chce zorganizować ekspedycję, by je odnaleźć. 
– Możliwość zdobycia pierwszego kawałka materiału międzygwiezdnego jest dostatecznie ekscytująca, aby sprawdzić to możliwie dokładnie i zaangażować wszystkich światowych ekspertów ds. ekspedycji oceanicznych w celu odzyskania meteorytów – podsumowuje Siraj. Choć liczy się również z tym, że szukać będzie czegoś mniejszego nawet od przysłowiowej igły w stogu siana. 

Źródło: www.telepolis.pl

Laboratorium kosmitów. Tam miał powstać Wszechświat

23.10.2021 21:49

Czy nasz Wszechświat powstał w laboratorium kosmitów?
Abraham 'Avi' Loeb — znany fizyk teoretyczny z Harvardu — przekonuje, że nasz Wszechświat został stworzony w laboratorium kosmitów. Jak to możliwe?
Naukowcy od dawna głowią się nad początkiem wszechświata. Najpopularniejsza teoria zakłada, że niecałe 14 mld lat temu doszło do Wielkiego Wybuchu, czyli nagłego rozszerzenia się przestrzeni. Inna teoria sprzed kilku dni zakłada, że wszechświat tak naprawdę nigdy nie powstał, bowiem istniał od zawsze.
Jeszcze inny pomysł ma Abraham 'Avi' Loeb, czyli fizyk teoretyczny z Harvardu, który zajmuje się astrofizyką i kosmologią. Jego zdaniem nasz wszechświat może być sztucznym tworem.

Wszechświat powstał w laboratorium?


Avi Loeb przedstawił ciekawą teorię na temat powstania wszechświata. W jego ocenie mógł on zostać stworzony w laboratorium przez bardzo zaawansowaną cywilizację. Zdaniem uczonego, jest to możliwe przy użyciu zjawiska tunelowania kwantowego.
Naukowiec przekonuje, że takie podejście połączyłoby nasze przekonania religijne, czyli wiarę w jakąś wyższą moc z dowodami naukowymi. Jednocześnie oznaczałoby to, że ludzkość jest cywilizacją klasy C, która jest w pełni zależna od swojej gwiazdy.
Jeśli uniezależnimy się od Słońca, to staniemy się cywilizacją klasy B. Najwyższa kategoria to cywilizacja klasy A, która jest w stanie stworzyć własnych wszechświat, np. nasz, a przynajmniej według teorii Loeba.
Avi Loeb ma na swoim koncie wiele ciekawych, ale też kontrowersyjnych hipotez. Według niego Oumuamua, czyli pozasłoneczna planetoida, która przeleciała przez nasz Układ Słoneczny w 2017 roku, była pozostałością po obcej cywilizacji, a konkretniej statkiem kosmicznym.
Takie przypuszczenie wynika z jej prędkości, która nie zgadza się z obliczeniami naukowców (inni przekonują, że zachowanie planetoidy da się wyjaśnić zjawiskami fizycznymi).
Loeb przekonuje też, że w skali wszechświata nie jesteśmy wyjątkowi i na pewno powstały też inne cywilizacje. Dlatego powinniśmy jak najszybciej nawiązać z nimi kontakt i dobre stosunki dyplomatyczne, ponieważ wystarczająco zaawansowana cywilizacja może doprowadzić do naszego końca, np. nieudanym eksperymentem.
 
 

Źródło: www.telepolis.pl

Czy nasz Wszechświat powstał w laboratorium kosmitów?

18.10.2021 11:26

Czy nasz Wszechświat powstał w laboratorium kosmitów?
Abraham 'Avi' Loeb — znany fizyk teoretyczny z Harvardu — przekonuje, że nasz Wszechświat został stworzony w laboratorium kosmitów. Jak to możliwe?
Naukowcy od dawna głowią się nad początkiem wszechświata. Najpopularniejsza teoria zakłada, że niecałe 14 mld lat temu doszło do Wielkiego Wybuchu, czyli nagłego rozszerzenia się przestrzeni. Inna teoria sprzed kilku dni zakłada, że wszechświat tak naprawdę nigdy nie powstał, bowiem istniał od zawsze. Jeszcze inny pomysł ma Abraham 'Avi' Loeb, czyli fizyk teoretyczny z Harvardu, który zajmuje się astrofizyką i kosmologią. Jego zdaniem nasz wszechświat może być sztucznym tworem.

Wszechświat powstał w laboratorium?


Avi Loeb przedstawił ciekawą teorię na temat powstania wszechświata. W jego ocenie mógł on zostać stworzony w laboratorium przez bardzo zaawansowaną cywilizację. Jego zdaniem jest to możliwe przy użyciu zjawiska tunelowania kwantowego. Naukowiec przekonuje, że takie podejście połączyłoby nasze przekonania religijne, czyli wiarę w jakąś wyższą moc z dowodami naukowymi. Jednocześnie oznaczałoby to, że ludzkość jest cywilizacją klasy C, która jest w pełni zależna od swojej gwiazdy. Jeśli uniezależnimy się od Słońca, to staniemy się cywilizacją klasy B. Najwyższa kategoria to cywilizacja klasy A, która jest w stanie stworzyć własnych wszechświat, np. nasz, a przynajmniej według teorii Loeba.
Avi Loeb ma na swoim koncie wiele ciekawych, ale też kontrowersyjnych hipotez. Według niego Oumuamua, czyli pozasłoneczna planetoida, która przeleciała przez nasz Układ Słoneczny w 2017 roku, była pozostałością po obcej cywilizacji, a konkretniej statkiem kosmicznym. Takie przypuszczenie wynika z jej prędkości, która nie zgadza się z obliczeniami naukowców (inni przekonują, że zachowanie planetoidy da się wyjaśnić zjawiskami fizycznymi). Loeb przekonuje też, że w skali wszechświata nie jesteśmy wyjątkowi i na pewno powstały też inne cywilizacje. Dlatego powinniśmy jak najszybciej nawiązać z nimi kontakt i dobre stosunki dyplomatyczne, ponieważ wystarczająco zaawansowana cywilizacja może doprowadzić do naszego końca, np. nieudanym eksperymentem.
 
 

Źródło: www.telepolis.pl

Oumuamua i Borisov nie były jedynymi. Otacza nas wiele obiektów spoza Układu Słonecznego?

24.08.2021 11:57

Przed dwoma laty astronomowie zauważyli niezwykły obiekt, międzygwiezdną kometę. 2I/Borisov to jedyna taka kometa i zaledwie drugi – po 1U/Oumuamua – znany nam przybysz spoza Układu Słonecznego. Jednak wizyty tego typu mogą być znacznie częstsze niż nam się wydaje

Źródło: kopalniawiedzy.pl

Oumuamua powstała tam, gdzie rodzą się gwiazdy? Nowa hipoteza wyjaśnia wiele jej tajemnic

05.06.2020 11:58

To zamrożona góra molekularnego wodoru, mówi Darryl Seligman z UChicago. Taka hipoteza wyjaśnia wszystkie jego właściwości. A jeśli jest prawdziwa, to prawdopodobnie nasza galaktyka jest pełna podobnych obiektów

Tagi: Oumuamua
Źródło: kopalniawiedzy.pl

Hipoteza dotyczące powstania Oumuamua wyjaśnia wiele tajemnic tego niezwykłego obiektu

15.04.2020 7:54

Na łamach Nature Astronomy ukazał się artykuł Tidal fragmentation as the origin of 1I/2017 U1 Oumuamua. Wysunięta w nim hipoteza dotycząca sposobu powstania niezwykłego obiektu Oumaumua, który w 2017 roku odwiedził Układ Słoneczny, wyjaśnia wiele z jego tajemnic.

Źródło: kopalniawiedzy.pl

Gość spoza Układu Słonecznego może wkrótce się rozpaść

04.12.2019 15:02

Pierwsza znana nam kometa pochodząca spoza Układu Słonecznego, może wkrótce się rozpaść. Obiekt 2I/Borisov został odkryty we wrześniu bieżącego roku. To drugi, po 1I/2017 Oumuamua obiekt, o którym wiemy, że nie pochodzi z naszego systemu planetarnego.

Tagi: Oumuamua
Źródło: kopalniawiedzy.pl

reklama
Kontakt z nami