07.08.2023 23:37
17.04.2023 15:33
Mieliśmy już klasycznego jamraja, kierowcę rajdowego, a teraz kultowa postać dołączyć do kolejnych zawodów. W Crash Team Rumble przyjdzie nam zmierzyć się w emocjonujących starciach 4 vs 4.
Crash Bandicoot jest postacią doskonale znaną wielu graczom. Niejeden miłośnik gier wideo wychowywał się na przygodach zwariowanego jamraja. Po wielu latach gra wróciła w 2017 roku w ramach Crash Bandicoot N.Sane Trilogy. Crash powrócił w wielkim stylu i już wkrótce później powstało kilka kolejnych gier z tą postacią w roli głównej. Teraz ponownie będziemy mogli się wcielić w rudego jamraja, lecz w nieco innym wydaniu.
Crash Team Rumble. Beta testy za zakup gry w przedsprzedaży
Crash Team Rumble ukaże siÄ™ oficjalnie na rynku już 20 czerwca 2023 roku. Jednak już wkrótce rozpocznÄ… siÄ™ ostatnie zamkniÄ™te testy beta, do których bardzo Å‚atwo jest siÄ™ zapisać, jednak trzeba siÄ™ poÅ›pieszyć. Wystarczy kupić grÄ™ w przedsprzedaży przed 20 kwietnia.Â
Crash Team Rumble Edycja Deluxe w wydaniu pudełkowym zawiera:
- Grę na nośniku fizycznym
- Odblokowanie wyjątkowego Karnetu Bojowego w Sezonach 1. i 2. (dostępne tylko w trakcie trwania tych sezonów)
- Natychmiastowe odblokowanie 25 poziomów wyjątkowego Karnetu Bojowego w Sezonie 1. (dostępne tylko w trakcie trwania sezonu)
- Cyfrowy ‘Protopakiet’, w skład którego wchodzi:
- 8 skórek postaci 'Bryła'
- Cień 'Piksele'
- Muzyka najlepszego gracza 'Spróbuj mi dorównać'
- Czapka 'Bryła'
- Plecak 'Bryła'
- Efekt punktowania 'Bryła'
- Unikalny baner
Dodatkowo, jeśli zamówisz grę w przedsprzedaży, otrzymasz:
- Dostęp do zamkniętej bety Crash Team Rumble™ (w przypadku zakupu przed 20 kwietnia 2023)
- Skórkę 'Retro' dla Tawny
Crash Team Rumble wyznacza serii nowy kierunek, stawiając naprzeciwko siebie kultowych bohaterów i złoczyńców, znanych z uniwersum Crash Bandicoot, w rywalizacji drużynowej 4 na 4. Gracze będą walczyć na przeróżnych mapach pełnych niebezpieczeństw, starając się zebrać wystarczająco dużo owoców wumpa, by zapewnić swojej drużynie zwycięstwo. Uczestnicy zabawy dołączą do bohaterów albo złoczyńców i wykorzystają unikatowe umiejętności wszystkich postaci do zdobycia przewagi nad przeciwnikiem. W każdym meczu liczy się praca zespołowa: gracze muszą wspólnie stawiać czoła drużynie przeciwnej, bronić banku owoców wumpa i zdobywać premie punktowe w kluczowych miejscach na mapie.
Â
Â
27.06.2022 8:16
Jeśli plotka się potwierdzi, a zazwyczaj się potwierdza, to w lipcu posiadacze PlayStation Plus otrzymają za darmo świetne gry.
PlayStation Plus przeszło ostatnio duże zmiany. Japończycy w końcu uruchomili konkurencję dla Xbox Game Pass. Jednak nie zrezygnowano z tego, co było już wcześniej, czyli comiesięcznego rozdawnictwa darmowych gier. Właśnie wyciekła lista lipcowych tytułów i zapowiada się rewelacyjnie.
PS Plus — darmowe gry w lipcu 2022
Informacja ealabs, który praktycznie co miesiąc wyprzedza o kilka dni oficjalny komunikat PlayStation i niemal w ogóle się nie myli. Tym samym poniższej listy możemy być pewni na jakieś 99%. Lipcowe PS Plus zapowiada się świetnie.
W sumie użytkownicy PS Plus, w tym najtańszego pakietu Essential, dostaną w lipcu dostęp do trzech gier:
- Crash Bandicoot 4: It's About Time (PS4/PS5)
- The Dark Pictures Man Of Medan (PS4)
- Arcadegeddon (PS4/PS5)
Gracze powinni zainteresować się przede wszystkim dwoma pierwszymi tytułami. Czwarta część Crasha wciąż jest stosunkowo świeżą produkcją (została wydana w 2020 roku), która zebrała bardzo dobre oceny zarówno recenzentów, jak i graczy. Z kolei The Dark Pictures Man Of Medan to bardzo dobra przygodówka w stylu interaktywnego filmu. Natomiast Arcadegeddon to strzelanka TPP z trybem współpracy.
Â
Â
01.06.2022 18:29
Pegasus czy Atari? Super Mario czy Prince of Persia? Z okazji Dnia Dziecka wspominamy, w jakie gry grało się 20 (i więcej) lat temu.
Dzień Dziecka to bardzo fajne święto. Najmłodsi dostają tego dnia prezenty i wszystko uchodzi im płazem - nawet zjedzenie ciastek na kolację i pójście spać bez mycia zębów.
A dorośli? Dorośli mogą za to powspominać, jak to fajnie za ich czasów bywało. I jako że w redakcji metryką zdecydowanie bliżej nam do tej grupy (choć oczywiście w sercu wszyscy jesteśmy wiecznie młodzi), także my wybraliśmy się w małą sentymentalną podróż. Konkretnie postanowiliśmy wrócić wspomnieniami do gier komputerowych, w które zagrywaliśmy się w dzieciństwie.
Bo w końcu czemu by nie? W końcu to one były dla większości z nas jednym z pierwszych kontaktów z nowoczesną technologią i zaszczepiły w nas pasję do tego świata. Można powiedzieć, że to dzięki grom komputerowym możecie każdego dziś czytać Telepolis w swojej obecnej formie. Warto więc poświęcić chwilę uwagi temu, od czego wszystko się zaczęło. Arkadiusz Bała
Contra
Mój pierwszy kontakt z grami komputerowymi miał miejsce bardzo wcześnie. W domu od kiedy pamiętam mieliśmy Pegasusa. Nie jakąś podróbkę, a oryginalnego szarego Pegasusa z Bobmarku, sprzedawanego razem z charakterystycznym fioletowym kartridżem 168in1.
Tak, 168in1 to po prostu piracka składanka, zawierająca kilka popularnych w tamtym okresie tytułów. Nie, tak naprawdę nie było tam 168 różnych gier. To znaczy, menu zawierało 168 różnych pozycji, jednak wiele z nich było po prostu wariacjami na temat tego samego tytułu; jedna mogła zaczynać się od drugiego poziomu, a w innej dostawaliśmy na start więcej życia. W tamtych czasach takie kompilacje były czymś normalnym, a jednak żadna nie mogła równać się ze 168in1.
Dlaczego? Dlatego, że takiego nagromadzenia legendarnych gier nie widział chyba żaden inny nośnik w historii elektronicznej rozrywki. Na jednym kartridżu można było znaleźć Super Mario Bros., Tetrisa, Arkanoida, Ice Climbers i wiele innych gier, które dziś uchodzą za kultowe oraz stanowią kamienie milowe w historii określonych gatunków. Z tamtego grona szczególnie ciepło wspominam jednak jeden tytuł: Contrę.
Contra to klasyczna strzelanka, w której biegniemy w prawo i strzelamy do wszystkiego co siÄ™ rusza. Nawet w czasach premiery tytuÅ‚u nie brzmiaÅ‚o to szczególnie odkrywczo, ale czy musiaÅ‚o? Czy nie wystarczyÅ‚o, że mieliÅ›my okazjÄ™ wcielić siÄ™ w inspirowanego Rambo komandosa (a nawet trochÄ™ wiÄ™cej niż „inspirowanegoâ€) i wÅ‚asnorÄ™cznie pokonać armiÄ™ wrogich żoÅ‚nierzy, bojowe maszyny i kosmitów żywcem wyjÄ™tych z kolejnych odsÅ‚on Obcego? WystarczyÅ‚o, tym bardziej że klimat wylewaÅ‚ siÄ™ z każdego piksela wyÅ›wietlanego na starym kineskopie.
I nie tylko z piksela, bo muzyka w Contrze również była doskonała. Dynamiczne, heavy metalowe riffy świetnie komponowały się z szybką akcją na ekranie i zapadały w pamięć znacznie lepiej niż większość utworów, które można usłyszeć we współczesnych produkcjach.
I wiecie co? Już samo to by wystarczyło, żebym miał do Contry olbrzymi sentyment. Ale sam sentyment to za mało, żebym chciał do tej gry wracać. A wracam i to po 35 latach od jej premiery. Dlaczego? Dlatego, że nawet dziś niewiele jest tytułów, które byłyby tak dopracowane u samych podstaw.
Precyzyjne sterowanie, tryb kooperacyjny, oryginalny projekt poziomów, wymagający, ale sprawiedliwy poziom trudności – te rzeczy do dziś wypadają bez zarzutu, a Contra mogłaby robić za wzór dla niejednego współczesnego tytułu. I w pewnym sensie robi, bo na przestrzeni lat doczekała się licznych naśladowców. A jednak oryginał jest tylko jeden i do dziś jego miejsce w moim sercu (oraz na dysku PlayStation 5) jest niezagrożone.
Damian Jaroszewski
The Legend of Dragoon
Kiedy Arek postawił mnie przed zadaniem napisania o grze swojego dzieciństwa, to niemal złapałem się za głowę. Wyzwanie wydawało się niemożliwe do wykonania. Momentalnie na myśl przyszło mi przynajmniej kilka tytułów, o których mógłbym napisać, ale jednocześnie nie byłem w stanie wybrać tego jednego, który górowałby nad pozostałymi. No i co to oznacza „gra dzieciństwa� Czy do tej kategorii łapią się produkcje, w której grałem w wieku nastoletnim? Bo jednak to z tego okresu dobrze wspominam najwięcej produkcji.
Wiem, że może sam sobie to zadanie utrudniłem, ale ostatecznie dokonałem wyboru. Zastanawiałem się na Resident Evil, Silent Hill, Star Wars: Knights of the Old Republic, Football Manager (grałem jeszcze w Championship Manager), Pro Evolution Soccer, które pamiętam jeszcze pod nazwą International Superstar Soccer czy też Metal Gear Solid, bowiem było moją pierwszą grą na PlayStation. W każdej z tych produkcji spędziłem dużo czasu, chociaż w PES-ie i FM-ie zdecydowanie najwięcej. Wszystkie wspominam bardzo dobrze. Jednak na żadną z nich się nie zdecydowałem. Jest bowiem produkcja, którą zawsze wspominam ze szczególnym sentymentem. Podejrzewam, że nawet jej nie znacie.
Ta gra to The Legend of the Dragoon, które wyszło w 1999 roku, czyli jak miałem 12 lat, chociaż podejrzewam, że mogłem w nią grać rok później. Myślę, że taki wiek jak najbardziej wpisuje się w definicję dzieciństwa. Czemu akurat ta gra? Powiem szczerze, że nie wiem. Została ona stworzona przez Japan Studio, a wydana przez SCE, czyli Sony Computer Entertainment. Zdaję sobie sprawę, że było pewnego rodzaju odpowiedzią, a może nawet zrzynką z Final Fantasy. Rzecz w tym, że to właśnie Legendę Smoka wspominam najlepiej.
Niemal jak wczoraj pamiętam, że grę kończyłem w okolicach Świąt Bożego Narodzenia. W mojej pamięci tkwi wspomnienie, w którym siedzę w swoim pokoju przed niewielkim telewizorem z podłączonym PSX-em i pokonuję kolejnych przeciwników w tym turowym jRPG. Po chwili mama woła mnie na wigilijną kolację. Może właśnie to zadecydowało, że jest to moja gra dzieciństwa. Może fajna fabuła, a może system walki, który oprócz wybierania ataków wymuszał też naciskanie przycisków w odpowiednim momencie, aby tworzyć kombinacje ciosów. Nie wykluczam, że sama tematyka postaci zamieniających się w smoki mogą mieć tutaj znaczenie. Nie ma to znaczenia. Szkoda, że marka prawdopodobnie bezpowrotnie przepadła. Wiele dałbym za remake lub kontynuację.
Patryk Åobaza
Crash Bandicoot
W dzieciÅ„stwie grywaÅ‚em w wiele gier. Można nawet pokusić siÄ™ o stwierdzenie, że urodziÅ‚em siÄ™ z padem w rÄ™ce. Moje pierwsze kroki stawiaÅ‚em wraz z ogrywaniem kartridży na Pegasusa, jednak najbardziej w pamięć zapadÅ‚a mi gra na PlayStation.Â
Chodzi tu konkretnie o znaną serię gier platformowych Crash Bandicoot, w której tytułowym Crashem pokonujemy kolejne przeszkody i poziomy, by ostatecznie uratować świat. Pierwsza część oryginalnej trylogii wyszła jeszcze w 1996, czyli roku mojego urodzenia. Ja miałem przyjemność ogrywać ją kilka lat później i często do niej wracałem.
Fabuła rozgrywki jest raczej nieskomplikowana. Wcielamy się w tytułowego Crasha, który jest wynikiem eksperymentów doktora Neo Cortex. Naukowiec chce wykorzystać zmutowane zwierzęta do przejęcia władzy nad światem. Na szczęście naszemu zwariowanemu jamrajowi udaje się uciec z jego łapsk. Niestety, szalony naukowiec nadal więzi Tawnę, samicę, którą Crash musi uwolnić.
Sama rozgrywka nie jest zbyt długa, bo przejście pierwszej części zajmuje około 2-3 godziny. Tak samo sytuacja wygląda w przypadku reszty trylogii, czyli Crash Bandicoot 2: Cortex Strikes Back z 1997 roku i Crash Bandicoot 3: Warped z 1998 roku. Chociaż w czasach dziecięcych ich przejście zajmowało mi dziesiątki godzin. Rozgrywka, pomimo tego, że jest krótka, oferuje wiele różnych aktywności. Oprócz omijania kolejnych przeszkód i skakania przeciwnikom po głowach, na swojej drodze napotkamy kilku zróżnicowanych bossów i wyjątkowych poziomów, jak na przykład ten, który pokonujemy ujeżdżając dzika.
O mojej miłości do tej serii w dzieciństwie może świadczyć fakt, że jako 6-7 letnie dziecko postanowiłem napisać o tej grze książkę. Nie była to fabularna opowieść o bohaterach z gry lub chociaż umiejscowiona w jej świecie. Bardziej przypominała serię wpisów encyklopedycznych. Wpisywałem imię postaci, a pod spodem wszystkie informacje, jakie o niej posiadałem. Najobszerniejszym wpisem był oczywiście ten o samym Crashu, który zajmował aż dwie strony mojego małego notesu.
O tym, że Crash Bandicoot jest grą nie tylko mojego dzieciństwa świadczy fakt, że seria została w 2017 roku odtworzona na PlayStation 4. Niestety, odświeżona wersja nie wciągnęła mnie tak bardzo, jak oryginał dwadzieścia lat temu.
Anna Rymsza
Blockout
SporÄ… część dzieciÅ„stwa tÅ‚ukÅ‚am w Tetris na Pegasusie, ale to Blockout uważam za najważniejszÄ… grÄ™ mojej mÅ‚odoÅ›ci. To Tetris w 3D, w którym klocki spadajÄ… „na dno studniâ€. W koÅ„cu jakieÅ› wyzwanie!
Dlaczego to Blockout wygrał? Powody były dwa. Po pierwsze, w Tetris przekręcałam licznik. Implementacja na Pegasusa miała 10 poziomów, potem wracała do pierwszego. Dodatkowy wymiar w Blockoucie przywracał uczucie, że mierzę się z wyzwaniem. Poza tym można wybrać rozmiar studni i poziom skomplikowania klocków. Po drugie – ważniejsze – w Blockout mogłam grać tylko w szkole, więc gloria hiscorów spływała na mnie nie tylko z samotnego monitora kineskopowego, ale i od innych ludzi.
Blockout to gra polskich twórców, wydana w 1989 roku, wydana na kilka platform przez California Dreams. Trafiłam na nią 8 lat po premierze, za co mogę podziękować nieśpiesznej modernizacji mojej podstawówki. Grałam na DOS-ie i był to mój pierwszy kontakt z komputerem osobistym z kolorowym monitorem… a także pakietem CorelDRAW 6, siecią komputerową i programowaniem z żółwiem. To były ciekawe czasy dla trzynastolatki!
Cel gry jest właściwie identyczny, jak w Tetrisie, ale jest dodatkowy wymiar do zabawy. Klocki spadają w głąb tunelu, są trójwymiarowe, a znika nie pełna linia, ale pełny kwadrat. Zabudowanie kolejnych „pięterek†powoduje, że jest coraz mniej miejsca na manewrowanie kolejnymi klockami – tak samo, jak w Tetrisie. Jednak Blockout daje nie jedną, ale trzy osie obrotu klocków… jest więc 16 razy trudniej! Ponadto Blockout miał kilka zestawów klocków do wyboru, więc można było zaszaleć z poziomem wyzwania.
Blockout jeszcze przez wiele lat miaÅ‚ fanów w różnych częściach Å›wiata. 10-15 lat temu wciąż organizowane byÅ‚y turnieje, a w sieci nadal można znaleźć bazy wyników najlepszych graczy i siÄ™ z nimi „zmierzyćâ€. Spróbuj! Na stronie blockout.de możesz pobrać wersjÄ™ gry dla Windowsa. Polecam też fanowskÄ… kontynuacjÄ™ – Blockout II – wydanÄ… na Windowsa i Linuxa. Znajdziesz jÄ… na stronie .
Lech Okoń
Scorched Earth
Za mojego dzieciństwa domowy komputer nie był jeszcze standardowym wyposażeniem każdego domu. Gdy więc kolega dostał sprowadzonego z Niemiec IBM-a, z szaleńczym 386 (16 MHz) i aż 2 MB pamięci RAM (już wtedy był to sprzęt trącający myszką), zaczęliśmy dumać, co można na tym włączyć. Scorched Earth okazał się największym hitem.
Mowa o DOS-owym protoplaście gry Worms, w którego graliśmy całymi dniami większą grupą znajomych. Tytuł to bez rozbudowanej grafiki, bez choćby kilkubitowej ścieżki dźwiękowej, ot proste figury geometryczne i mniej lub bardziej skrzecząca namiastka wybuchów pocisków, które wystrzeliwane są z naszych czołgów.
Bo to właśnie czołgi, a nie zabawne robaki są tutaj narzędziem zagłady. Twórca gry, Wedndell Hicken, w swojej turówce postawił mocno w grę wieloosobową. W końcu co może być przyjemniejsze od naparzania się w aż 10 osób? Scorched Earth był u nas popularny naprawdę długo — nawet gdy przy telewizorze stanęło PlayStation pierwszej generacji, na którym muskuły prężył kultowy Tekken 2, wciąż wracaliśmy do gry, która można powiedzieć, że grafiki nie miała. Miała natomiast tę miodność i interakcję z żywym człowiekiem, której teraz skutecznie doszukuję się w grach planszowych. Marian Szutiak
Prince of Persia
Ponad 30 lat temu amerykaÅ„ska firma Brøderbund Software wydaÅ‚a platformowÄ… grÄ™ komputerowÄ… Prince of Persia. TytuÅ‚ ten poczÄ…tkowo byÅ‚ dostÄ™pny w wersji na komputery Apple II, ale wkrótce zostaÅ‚ udostÄ™pniony również na takie platformy, takie jak Amiga, Commodore 64 czy, w koÅ„cu, PC. Sam swojÄ… przygodÄ™ z tÄ… grÄ… zaczÄ…Å‚em wÅ‚aÅ›nie na pececie, gdy byÅ‚em uczniem szkoÅ‚y podstawowej.
Historia przedstawiona w grze nie jest skomplikowana. Oto król Persji wyjeżdża na wojnę, a tymczasem władzę w państwie próbuje przejąć zły wezyr Jaffar. By mu się to udało, musi pojąć za żonę księżniczkę, która jednak jest zakochana w kimś innym. Wezyr każe porwać jej wybranka i umieścić w lochu, a samej księżniczce daje wybór: poślubi Wezyra w ciągu godziny lub umrze. Celem gry, w której kierujemy poczynaniami uwięzionego w lochu bohatera, jest dotarcie do księżniczki i jej uwolnienie. W zamian dostanie on jej rękę oraz tytuł księcia Persji.
Gra Prince of Persia to typowa platformówka 2D, których wiele było w tamtych czasach. Kierowany przez nas bohater musi przemierzyć lochy pełne pułapek oraz pojawiających się od czasu do czasu przeciwników. Przyszły książę nie jest na początku uzbrojony, ale dosyć szybko zdobywa miecz, który pozwoli mu pokonać wszystkich przeciwników. Trzeba jednak uważać, ponieważ jeden cios miecza w nieuzbrojonego bohatera kończy się jego śmiercią. Liczy się również czas – 1 godzina. Jeśli nie zdążymy, przegrywamy.
Pod względem grafiki czy dźwięku gra nie ma szans w starciu ze współczesnymi tytułami, jednak jej grywalność stoi na bardzo wysokim poziomie i potrafi wciągnąć. Zresztą przekonajcie się sami - gra jest cały czas łatwo dostępna. Zagracie w nią nawet w przeglądarce.
Michał Świech
Baldur's Gate II
Byłem wyjątkowo nudnym dzieckiem. Wyszukiwałem w Internecie informacje o włoskich dywizjach pancernych podczas II wojny światowej i czytałem opisy bitwy pod Sadową między Austrią i Prusami. Do czternastego roku życia dosłownie nie słuchałem muzyki.
Ze zdrowymi na umyśle dziećmi łączyło mnie maniakalne czytanie Harry’ego Pottera. Grałem w niewiele gier, ale wyjątkowo ukochałem sobie wtedy te, gdzie był wielki fantastyczny świat. Baldur's Gate, Neverwinter Nights, Warcraft III. Wyjątkowo nie lubiłem za to Science Fiction ani nawet jakiejkolwiek tematyki kosmosu, dlatego nie podchodził mi wcale Starcraft, ani później nie byłem fanem serii Mass Effect. Gwiezdne Wojny wcale nie były wyjątkiem.
Tu nic się nie zmieniło.
Ale to właśnie Baldur's Gate, a szczególnie Baldur's Gate II była, jest i będzie moją ulubioną grą.
Urzekła mnie wtedy bogata historia i olbrzymi świat. Każda najmniejsza ulica była miejscem, gdzie można było z kimś porozmawiać lub dostać nową misję. Świat był spójny, a każda decyzja w grze dużo znaczyła. Wielkie znaczenie miała (i ma!) bardzo aktywna i duża scena modderska. Czasami dalej można spotkać kogoś, kto pisze coś dla dwudziestoletniej gry. Polski dubbing stoi na najwyższym poziomie. Fraza zanim wyruszysz w drogę, musisz zebrać drużynę, którą wypowiada Piotr Fronczewski stała się nieśmiertelna.
To się nie zmieniło. Te wszystkie cechy dalej urzekają, a jakbym chciał poznać historię ze wszystkich modów, to musiałbym się sklonować. A i tak zagrałem w Baldura z 10 razy. Mogę z dumą powiedzieć, że testowałem naprawdę masę modyfikacji.
Niestety, o ile tła jakoś dają radę, tak postacie czy przerywniki filmowe po upływie lat wyglądają tragicznie. Można powiedzieć to o dużej części szaty graficznej. Zawsze jednak na to przymykam oko. Wracam do gry coraz rzadziej, ale zdarza się. Moim małym życiowym sukcesem jest to, ze nawet całkiem niedawno zainteresowałem tytułem dwie koleżanki, które same są młodsze niż BG 2. Oczywiście zagrały w wersję klasyczną, niedawny remake gry to jakieś nieporozumienie.
Też chciałbym przejść go znowu po raz pierwszy.
Jak widać, ile osób, tyle wspomnień i gier, które zapadły nam w pamięć. A w co Wy grywaliście w dzieciństwie? Koniecznie podzielcie się swoimi wspomnieniami w komentarzach!
Â
Â
Â
21.01.2022 7:40
Phil Spencer, szef Xboxa, oficjalnie potwierdził, że gry z serii Call of Duty nadal będą pojawiać się na konsolach PlayStation. Nawet pomimo przejęcia Activision Blizzard przez Microsoft.
Kilka dni temu gruchnęła największa wiadomość w świecie gamingu od lat. Microsoft ogłosił, że . Chociaż transakcja jeszcze nie została oficjalnie zatwierdzona, to wywołała małe trzęsienie ziemi w branży.
Call of Duty nadal na PlayStation
Wiele osób zaczęło się zastanawiać, jak tak wielkie przejęcie wpłynie na Sony. Pierwsze symptomy nie są najlepsze. Japończycy stracili kilkanaście procent na giełdzie, co bez wątpienia było dotkliwym ciosem. W tym samym czasie gracze zastanawiali się, czy przyszłe gry Activision Blizzard w ogóle trafią na konsole PlayStation.
Tutaj na szczęście do akcji wszedł Phil Spencer, czyli szef Xboxa, a tym samym także przyszły szef Activision Blizzard. Na Twitterze napisał on, że Microsoft zamierza uhonorować wszystkie umowy, co oznacza, że gry z serii Call of Duty nadal będą ukazywać się na konsolach Sony.
Rozmawiałem w tym tygodniu z szefami Sony. Potwierdziłem nasz zamiar honorowania wszystkich istniejących umów po przejęciu Activision Blizzard oraz chęć utrzymania Call of Duty na PlayStation. Sony jest ważną częścią naszej branży i cenimy naszą współpracę.
- napisał Phil Spencer.
Fani serii, którzy preferują konsole PlayStation, mogą czuć się spokojnie. Pytanie brzmi — co z pozostałymi grami? Przecież Activision Blizzard to nie tylko Call of Duty. W portfolio marki znajduje się wiele innych, dużych tytułów, jak np. Diablo, Overwatch, World of Warcaft, Crash Bandicoot, Spyro czy Tony Hawk's Pro Skater. Na ich temat Phil Spencer na razie milczy. Niewykluczone, że z czasem staną się one produkcjami ekskluzywnymi dla Xbox Game Pass.
Â
18.01.2022 15:07
To może być największe i najważniejsze przejęcie w branży gier. Blizzard Entertainment znalazło się na celowniku Microsoftu.
AKTUALIZACJA:
Dosłownie chwilę po opublikowaniu newsa Microsoft opublikował potwierdzenie informacji. Activision Blizzard oficjalnie stało się częścią Microsoft Gaming! Transakcja nie została jeszcze domknięta, ale to już tylko kwestia czasu! Na ten moment nie znamy jej kwoty, ale według szacunków to aż 70 mld dolarów!
PIERWOTNY TEKST:
Jason Schreier, jeden z najlepiej poformowanych dziennikarzy w branży gier, przekazał, że wkrótce może dojść do jednej z największych i najważniejszych transakcji w historii. Jeśli to prawda, to właściciela może zmienić Activion Blizzard!
Microsoft kupi Activision Blizzard?
Według Schreiera na Activision Blizzard znalazło się na celowniku Microsoftu, który w ten sposób mógłby powiększyć swoje portfolio produkcji ekskluzywnych na Xboxa i PC-ty o wiele znanych serii. To przecież między innymi Call of Duty, Diablo, World of Warcraft, Crash Bandicoot, Overwatch i wiele, wiele innych.
Moment przejęcia nie wydaje się przypadkowy. zarówno prawnymi, jak i wizerunkowymi. W firmie dochodziło do dyskryminacji, a nawet molestowania seksualnego. Z pracą w studiu pożegnało się już wielu pracowników, którzy byli w ten proceder zamieszani.
BREAKING: The WSJ reports that Microsoft is buying Activision Blizzard, the troubled publisher behind Call of Duty and World of Warcraft, which has been facing crisis over the last year following numerous reports of sexual misconduct and discrimination. A seismic gaming deal — Jason Schreier (@jasonschreier)
Pomimo tego Activison Blizzard jest w tym momencie wyceniane na około 51 mld dolarów, więc Microsoft musiałby naprawdę głęboko sięgnąć do kieszeni. Niedawne , wycenione na 12,7 mld dolarów, jest największym w historii branży gier. Microsoft mógłby kilkukrotnie przebić ten rekord.
10.01.2022 14:47
Remake Star Wars: Knights of the Old Republic stał się faktem. Na temat gry pojawia się coraz więcej informacji. Najnowsze dotyczą trybów walki.
Obie części Star Wars: Knights of the Old Republic, chociaż od ich premiery minęło już wiele lat, do dzisiaj uchodzą za kultowe. Wiele osób na pewno umieściłoby je na swojej liście najlepszych gier RPG w historii.
Nic dziwnego, że gracze liczyli na remake tych gier. W końcu ostatnio jest moda na odświeżanie starszych produkcji. Remake'ów doczekały się między innymi Crash Bandicoot, Resident Evil oraz Final Fantasy VII. Na szczęście we wrześniu poprzedniego roku, , odświeżony KOTOR został oficjalnie zapowiedziany.
Na temat gry na razie nie wiemy wiele. Wiadomo, że trafi ona na PlayStation 5 oraz PC, ale data premiery czy szczegóły są nieznane. Najnowsze plotki uchylają nieco rąbka tajemnicy.
Star Wars: Knights of the Old Republic — kiedy premiera?
Najciekawsza plotka dotyczy trybów walki. Według pogłosek gra pozwoli na wybór jednego z dwóch sposób walki. Pierwszy ma być typowo zręcznościowy, przypominający ostatnie God of War. Z kolei drugi ma być zdecydowanie wolniejszy, przypominający mechanikę z Final Fantasy VII Remake, a konkretnie z trybu Wait Mode.
Nieznana jest data premiery Star Wars: Knights of the Old Republic Remake. Plotki mówią o debiucie w 2023 roku, ale to na ten moment nic pewnego. Za grę odpowiada studio Aspyr, w którym pracują dawni deweloperzy BioWare.
Â
Â
26.03.2021 18:45
Google Play to kopalnia skarbĂłw, jednak znalezienie przydatnych, starannie wykonanych aplikacji bywa trudne. StÄ d pomysĹ, by podzieliÄ siÄ z Wami naszymi znaleziskami â liczymy teĹź na wasze opinie i propozycje.
PhotoRoom â Ĺatwe awatary, zdjÄcia do sklepu i do mediĂłw spoĹecznoĹciowych
Cena: 0 zĹ, opcjonalne zakupy w aplikacji. Pobierz
PhotoRoom to Ĺwietna aplikacja do edycji zdjÄÄ, pozwalajÄ ca uzyskaÄ niebanalne efekty. Ĺwietnie siÄ sprawdzi przy tworzeniu naklejek, awatarĂłw, grafik do mediĂłw spoĹecznoĹciowych, na bloga, na YouTube czy zdjÄÄ towarĂłw do sklepu internetowego. W skrĂłcie aplikacja wycina interesujÄ cy nas przedmiot ze zdjÄcia (automatycznie lub z pomocÄ uĹźytkownika, jeĹli automat zawiedzie) i pozwala naĹoĹźyÄ ramki, tĹo, efekty itp. DoskonaĹe jest to, Ĺźe nie trzeba mieÄ Ĺźadnego pojÄcia o grafice ani uczyÄ siÄ obsĹugiwaÄ programu graficznego. W wiÄkszoĹci przypadkĂłw wystarczy szablon i trochÄ zabawy z suwakami. Profesjonalne efekty moĹźna uzyskaÄ w kilka minut.
Aplikacja jest darmowa, ale zostawia znak wodny. MoĹźna zapĹaciÄ, by siÄ go pozbyÄ i odblokowaÄ wiÄcej wariantĂłw tĹa i szablonĂłw.
Perfect Ear â trening sĹuchu i wyczucia rytmu
Cena: 0 zĹ, czÄĹÄ treĹci jest pĹatna. Pobierz
Perfect Ear to aplikacja do treningu sĹuchu i wyczucia rytmu dla poczÄ tkujÄ cych muzykĂłw. Warto uĹźyÄ jej w parze z aplikacjÄ Clefs do nauki czytania nut <(a href="https://www.telepolis.pl/wiadomosci/aplikacje/5-aplikacji-na-androida-ktore-nie-powinny-ci-umknac-w-tym-tygodniu-czesc-45">polecaĹam jÄ tydzieĹ wczeĹniej). Aplikacja zawiera caĹy kurs, ale bardziej zaawansowane lekcje i testy sÄ pĹatne. CaĹoĹÄ ma formÄ gry i nawet ĹÄ czy siÄ z Grami Google. CiekawostkÄ jest czÄĹÄ poĹwiÄcona treningowi Ĺpiewu.
W kaĹźdej sekcji znajduje siÄ czÄĹÄ teoretyczna i test, przy czym moĹźna pominÄ Ä podrÄcznik (w jÄzyku angielskim) i przejĹÄ od razu do ÄwiczeĹ. Perfect Ear zbiera statystyki wynikĂłw z tych ÄwiczeĹ, co pozwala oceniaÄ postÄpy.
Crash Bandicoot: On the run! â Crash bawi juĹź 25 lat!
Cena: 0 zĹ, opcjonalne zakupy w aplikacji. Pobierz
Od dĹuĹźszego czasu nie umieszczam w tym przeglÄ dzie gier, ale tej nie mogÄ pominÄ Ä. Crash Bandicoot bawi nastÄpne pokolenie graczy â tym razem na telefonach. W Google Play zostaĹa udostÄpniona stabilna wersja gry Crash Bandicoot: On the run!, ĹÄ czÄ ca klasycznÄ mechanikÄ i przemyĹlane sterowanie na ekranie dotykowym. W zasadzie moĹźna graÄ jednÄ rÄkÄ , trzymajÄ c telefon w pionie, co uwaĹźam za zaletÄ.
Crash i Coco muszÄ biec, skakaÄ i krÄciÄ siÄ, by rozbiÄ przeszkody i przeciwnikĂłw. Sporo terenĂłw wyda siÄ znajomych weteranom serii, ale nie brak elementĂłw zupeĹnie nowych. Niestety i tu dotarĹo modyfikowanie postaci i bazy przez róşne gadĹźety, wymiana âwalutâ rozmywajÄ ca ich wartoĹÄ i mikropĹatnoĹci. To jednak jedyna wada gry w moich oczach â caĹa reszta jest przyjemna i wciÄ gajÄ ca.
vFlat â Ĺatwe skanowanie ksiÄ Ĺźek z OCR
Cena: 0 zĹ. Pobierz
Skaner dokumentĂłw to jedna z popularniejszych kategorii aplikacji mobilnych, a ten skaner wyraĹşnie wybija siÄ ponad ĹredniÄ . Nie robi tego tĹumaczeniem na jÄzyk polski â tu jest fatalnie â ale zestawem funkcji, za ktĂłre nic nie trzeba pĹaciÄ. vFlat bowiem potrafi:
- automatycznie rozpoznaÄ ksztaĹt strony
- skanowaÄ dwie strony naraz (tu pomaga poziomica)
- rozpoznawaÄ tekst na stronach
- eksportowaÄ strony jako PDF i jako plik tekstowy
To wszystko robi za darmo. KolejnÄ ciekawostkÄ jest drobna, ale praktyczna funkcja, aktualnie dostÄpna w wersji beta â moĹźliwoĹÄ automatycznego usuniÄcia palca. To siÄ na pewno przyda przy skanowaniu grubszych ksiÄ Ĺźek, ktĂłre majÄ w zwyczaju same siÄ zamykaÄ.
Moja Gazetka â rĂłb zakupy wielkanocne z gĹowÄ
Cena: 0 zĹ. Pobierz
Moja Gazetka to poĹÄ czenie listy zakupĂłw z cyfrowymi wersjami gazetek promocyjnych z róşnych sklepĂłw. Gazetek jest tu kilkaset, pochodzÄ z ponad 100 sklepĂłw spoĹźywczych, budowlanych, przemysĹowych, kosmetycznych, odzieĹźowych itp. OczywiĹcie nie ma powodu, by oglÄ daÄ wszystkie â moĹźesz dodaÄ do ulubionych te sieci sklepĂłw, ktĂłre odwiedzasz. Fajnym dodatkiem jest moĹźliwoĹÄ przeszukiwania cyfrowych wersji gazetek pod kÄ tem produktĂłw, ktĂłrych aktualnie potrzebujesz.
Ponadto moĹźna zapisywaÄ tu listy zakupĂłw i udostÄpniaÄ je innym (jako link lub treĹÄ SMS-a). Podobnie moĹźna potraktowaÄ pojedyncze strony gazetek. WisienkÄ na torcie jest moĹźliwoĹÄ przechowywania tu kart lojalnoĹciowych do róşnych sklepĂłw. Wybrane gazetki moĹźna zapisaÄ offline, moĹźna teĹź wĹÄ czyÄ powiadomienia o najwaĹźniejszych promocjach i wyprzedaĹźach.
Â
Â
Â
Â
12.03.2021 20:22
03.03.2021 22:06
ChociaĹź poczÄ
tek roku byĹ pod tym wzglÄdem ubogi, to powoli wchodzimy w etap coraz wiÄkszych i gĹoĹniejszych premier. SprawdĹşcie, jakie nowe gry zostanÄ
wydane na PC i konsole w marcu 2021 roku.
Nowe gry w marcu 2021? SprawdĹş, w co zagraÄ!
Nie ma co siÄ oszukiwaÄ â styczeĹ i luty nie obfitowaĹy w wiele gorÄ cych premiery. PoczÄ tek roku to zazwyczaj okres posuchy i oczekiwania na wiÄksze i gorÄtsze premiery. Marzec jest pierwszym zwiastunem poprawy. W tym miesiÄ cu do graczy trafi kilka nowych produkcji, ktĂłrymi warto siÄ zainteresowaÄ. KtĂłre z nich sÄ najciekawsze? WybraliĹmy nowe gry, ktĂłre trafiÄ w marcu zarĂłwno na konsole, jak i PC-ty.
Loop Hero
Loop Hero to produkcja indie, ktĂłra ĹÄ czy w sobie elementy znane z kilku gatunkĂłw gier. W tym przypadku mamy poĹÄ czenie rouge-like, karcianki oraz strategii. TytuĹ utrzymany jest w prostej stylistyce retro. Wcielamy siÄ w nim w bohatera, ktĂłrego celem jest uratowanie Ĺredniowiecznego Ĺwiata.
Premiera: 4 marca
Platforma: PC
Harvest Moon: One World
ÂHarvest Moon: One World to kolejna odsĹona serii, w ktĂłrej po raz kolejny wcielamy siÄ w farmera. Tym razem naszym gĹĂłwnym zadaniem jest odnalezienie ognikĂłw, ktĂłre zawierajÄ wiedzÄÂ o nasionach. OprĂłcz tego musimy sadziÄ, zbieraÄ, podlewaÄ, karmiÄ i hodowaÄ, czyli robiÄ wszystko to, co porzÄ dny rolnik.Â
Premiera: 5Â marca
Platforma: PS4, Switch
Twierdza: WĹadcy Wojny
Twierdza: WĹadcy Wojny, to spin-off bardzo popularnej strategii czasy rzeczywistego, stworzona przez FireFly Studios. Tym razem akcja dzieje siÄ w III w p.n.e. na terenie Dalekiego Wschodu. Jest to typowa strategia, w ktĂłrej musimy dbaÄ nie tylko o militarne, ale takĹźe ekonomiczne aspekty naszego paĹstwa. NowoĹciÄ
siÄ WĹadcy o indywidualnych cechach i umiejÄtnoĹciach, ktĂłrym moĹźna powierzyÄ kontrolÄ nad czÄĹciÄ
terytorium.
Premiera: 9 marca
Platformy: PC
Forza Horizon 4
Forza Horizon 4 oczywiĹcie nie jest nowoĹciÄ
. Nie jest nawet tytuĹem, ktĂłry dopiero teraz bÄdzie dostÄpny na PC-tach. Warto jednak odnotowaÄ, Ĺźe produkcja 9 marca trafi na Steama.
Premiera: 9 marca
Platforma: PC (Steam)
Lust from Beyond
Lust from Beyond to przygodowy horror z perspektywy pierwszej osoby. TytuĹ, z powodu tematyki mocno erotycznej, skierowany jest do dorosĹego odbiorcy. W grze wcielamy siÄ w antykwariusza, chcÄ
cego dostaÄ siÄ do krainy rozkoszy i bĂłlu, ktĂłra systematycznie objawia siÄ mu siÄ w snach. PoczÄ
tkowo premiera byĹa zaplanowana na luty, ale zostaĹa przesuniÄta.
Premiera:Â 11 marca
Platforma:Â PC
Crash Bandicoot 4: It's About Time
Crash Bandicoot to seria, ktĂłrej nie trzeba nikomu przedstawiaÄ. Po wielu latach w koĹcu doczekaliĹmy siÄ czwartej, peĹnoprawnej odsĹony, ktĂłra wprowadza nie tylko nowe mechaniki, ale teĹź sporo nowych postaci. OczywiĹcie nie zabraknie teĹź tytuĹowego jamraja pasiastego (Crash nie jest lisem!).
Premiera:Â 12 marca
Platforma:Â PS5, XSX, Switch
Mundaun
Bardzo klimatyczna produkcja z gatunku survival horroru. Wyróşnia siÄ przede wszystkim monochromatycznÄ
i rÄcznie rysowanÄ
grafikÄ
. W grze wcielamy siÄ w powracajÄ
cego po latach do wioski mÄĹźczyznÄ, ktĂłry zamierza rozwiÄ
zaÄ zagadkÄ Ĺmierci swojego dziadka.
Premiera:Â 16 marca
Platforma:Â PC, PS4, PS5, XSX, XOne
Marvel's Avengers
ÂTrudno uznaÄ Marvel's Avengers za sukces. Po kilku miesiÄ cach na Steama pozostaĹo zaledwie kilkuset staĹych graczy, a przecieĹź mĂłwimy o grze-usĹudze, ktĂłra powinna przyciÄ gaÄ na dĹuĹźej. Pomimo tego twĂłrcy siÄ nie poddajÄ i na marzec przygotowali premierÄ wersji next-genowej, w niej lepszÄ oprawÄ graficznÄ , nowej mechaniki i kolejnych superbohaterĂłw.
Premiera: 18 marca
Platforma:Â PS5, XSX
Endzone: A World Apart
Produkcja stworzona z myĹlÄ
o miĹoĹnikach citybuilderĂłw, ale jednoczeĹnie wprowadzajÄ
ogromny powiew ĹwieĹźoĹci do tego gatunku. Tym razem nie budujemy zwykĹego miasta. Zamiast tego musimy stworzyÄ dobrze funkcjonujÄ
cÄ
osadÄ po Ĺwiatowej katastrofie jÄ
drowej. Stajemy na czele grupy, ktĂłra po raz pierwszy opuszcza swoje schrony 150 lat po tych wydarzeniach.
Premiera:Â 18 marca
Platforma:Â PC
Magic: Legends
Produkcja MMORPG osadzona w uniwersum karcianki Magic: The Gathering. PowstaĹa w Cryptic Studios, ktĂłre jest wspĂłĹtwĂłrcÄ
miÄdzy innymi MMORPG Neverwinter. Co waĹźne, przedstawiona historia jest w peĹni kanoniczna, co jest nie lada gratkÄ
dla fanĂłw uniwersum.
Premiera:Â 23 marca
Platforma:Â PC (wczesny dostÄp)
Yakuza 6: The Song of Life
Kolejna odsĹona gangsterskiej serii rodem z Japonii. TytuĹ zadebiutowaĹ juĹź w 2018 roku, ale tylko na PlayStation 4. Teraz trafia takĹźe na PC-ty oraz Xbox One.
Premiera:Â 25 marca
Platforma:Â PC, XOne
It Takes Two
ÂRodzice pewnej dziewczynki chcÄ siÄ rozwieĹÄ, wiÄc ta tworzy ich figurki - jednÄ z gliny, a drugÄ z drewna. Z niewiadomych powodĂłw umysĹy rodzicĂłw zostajÄ przetransportowane do figurek. Jakby tego byĹo maĹo, trafiajÄ do baĹniowego Ĺwiata. Jedynym ratunkiem jest dla nich odbudowanie zwiÄ zku. Produkcja powstaĹa z myĹlÄ o trybie kooperacji dla dwĂłch osĂłb.
Premiera: 26 marca
Platforma:Â PC, PS4, PS5, XSX, XOne
Monster Hunter: Rise
Kolejna odsĹona znanej serii RPG, w ktĂłrej po raz kolejny przyjdzie nam siÄ zmierzyÄ z wszelkiej maĹci potworami. Tym razem na konsoli Nintendo Switch.
Premiera:Â 26 marca
Platforma:Â Switch
Evil Genius 2: World Domination
AĹź 17 lat przyszĹo nam czekaÄ na kontynuacjÄ RTS-a Evil Genius, ale fani w koĹcu siÄ doczekali. Wyróşnikiem gry jest fakt, Ĺźe wcielamy siÄ w niej w tego zĹego, ktĂłry chce zapanowaÄ nad Ĺwiatem i walczy z SiĹami SprawiedliwoĹci.
Premiera:Â 30 marca
Platforma:Â PC
Kingdom Hearts III
Rewelacyjna gra jRPG z konsol w koĹcu zawita takĹźe na PC-tach. Produkcja ĹÄ czy w sobie dwa Ĺwiaty - Final Fantasy oraz Disneya ze wszystkimi filmami, bajkami i animacjami. Dlatego obok postaci charakterystycznych dla gatunku jRPG pojawiajÄ siÄ teĹź Kaczor Donald czy teĹź Myszka Miki.
Premiera:Â 30 marca
Platforma:Â PC