Wiadomości z tagiem Windows  RSS
Asus Vivobook S 14 Flip (2023): wyjątkowo wszechstronny laptop premium

11.10.2023 14:17

Asus VivoBook S 14 Flip to linia laptopów wyposażona w wydajne procesory Intel 13. generacji i obrotowy zawias pozwalający na wyjątkowo elastyczne korzystanie z urządzenia.Seria laptopów Asus Vivoobok S 14 Flip jest wyborem wartym rozważenia dla każdego, kto szuka wszechstronnego, wydajnego i efektownego, ale jednocześnie eleganckiego sprzętu premium z najnowszym systemem Windows 11 oferującym wygodne środowisko pracy łączące wiele urządzeń. Kreatywna swoboda Asus Vivoobok S 14 Flip charakteryzuje się minimalistycznym, nowoczesnym wzornictwem. Pokrywa laptopa...

Źródło: naekranie.pl

Zaktualizuj Windowsa. Październikowe łatki czekają w Windows Update

11.10.2023 12:08

Październikowy zbiór aktualizacji Windows dotyczy przede wszystkim komponentów nieobecnych w domyślnych instalacjach (IIS i MSMQ). Mniej poważne dziury odnaleziono także w teoretycznie porzuconych składnikach, jak Internet Explorer i WordPad.

Źródło: www.dobreprogramy.pl

Microsoft ubije funkcję Windowsa. Same z nią problemy

11.10.2023 9:35

VBScript na Windows zostanie wyłączony
Microsoft zabierze jedną z możliwości systemu Windows. Kiedyś była atrakcyjna, ale dziś przynosi więcej problemów niż pożytku.
Chodzi o możliwość pisania skryptów w języku VBScript. To język wprowadzony w 1996 roku. Dawniej dawała szerokie możliwości pracującym na Windowsie, ale dziś służy głównie dostarczającym malware.

VBScript na życzenie, a docelowo wcale


Microsoft będzie pozbywał się możliwości skryptowania w VBScript – jak zwykle – stopniowo. W początkowej fazie, czyli na kilku najbliższych wydaniach systemu Windows, będzie to funkcja dostępna na żądanie, którą będzie można doinstalować w razie potrzeby. VBScript znajdziemy w tym samym miejscu, co Linux podsystem for Windows, Hyper-V i środowisko uruchomieniowe .NET.
Docelowo jednak ten projekt odejdzie na emeryturę, podobnie jak program, z którym jest powiązany. Trzeba Bowiem pamiętać, że VBScript jest dostarczany w pakiecie z przeglądarką Internet Explorer. W Internet Explorerze 11 na Windowsie 10 VBScript nie jest domyślnie włączony od 2019 roku, a w lutym 2023 na niektórych wersjach Windowsa 10.
Pomijając to, że VBScript jest zwyczajnie stary i prawdopodobnie niepotrzebny większości użytkowników, jest też popularnym wektorem ataków. Cyberprzestępcy wykorzystują skrypty do ściągania szkodliwych programów na komputery ofiar. To mechanizm używany przez takie „gwiazdy” cyberataków jak Emotet, QBot, Lokibot, a ostatnio także DarkGate. 
Wysiłki te idą w parze z wyłączaniem kiepsko zabezpieczonych makr w programach z pakietu Microsoft 365. To wszystko dzieje się jednak za wolno i za późno.

Źródło: www.telepolis.pl

Sprzedaż komputerów spada, ale jest nadzieja na lepsze czasy

11.10.2023 8:17

Sprzedaż komputerów spada, ale jest nadzieja na lepsze czasy
W trzecim kwartale 2023 roku po raz kolejny spadła sprzedaż komputerów. Jednak eksperci dostrzegają światełko w tunelu, które daje szanse na lepsze czasy dla producentów.
Kilka ostatnich kwartałów można śmiało określić dramatem na rynku PC-tów. Sprzedaż komputerów cały czas spada i nie wiadomo, kiedy ten trend się odwróci. Jednak eksperci dostrzegają cień nadziei na lepsze czasy. Jest nim AI.

Sprzedaż komputerów


W trzecim kwartale 2023 roku sprzedaż komputerów spadła o 7,6 proc. w porównaniu do analogicznego okresu rok temu. Oznacza to, że kupiliśmy 68,2 mln urządzeń, co i tak należy uznać za niezły wynik. Chociaż rynek wciąż maleje, to w coraz mniejszym stopniu, a to dla producentów mały, bo mały, ale jednak powód do optymizmu.
Jeśli chodzi o poszczególnych producentów, to niemal wszyscy zanotowali starty. Wyjątkiem jest HP, które urosło o 6,4 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Tymczasem najmocniej oberwało się Apple. Firma z Cupertino sprzedała w tym kwartale 7,2 mln komputerów, co stanowi wynik aż o 23,1 proc. gorszy niż w trzecim kwartale 2022 roku.
Eksperci przewidują, że odbicie na rynku może nastąpić w drugiej połowie 2024 roku, kiedy to rozpocznie się cykl wymieniania starszych urządzeń, a także zakończy się wsparcie dla Windowsa 10. Promykiem nadziei dla branży ma być też rosnące zapotrzebowanie na usługi związane z AI.
 
 

Źródło: www.telepolis.pl

Office 2019: koniec wsparcia dla chmury - mimo aktualizacji

10.10.2023 12:53

Październik 2023 to nie tylko data końca obsługi technicznej dla Windows Server 2012, ale także utraty wsparcia dla połączeń z chmurą Microsoft 365 z poziomu Office 2019. Następuje to mimo to, że cykl życia dla tej wersji dobiega końca dopiero w 2025 roku.

Źródło: www.dobreprogramy.pl

Nowy procesor na 27-letnim systemie? Zwariowany pomysł z amerykańskiego forum

10.10.2023 11:08

Nowe procesory Intela szczególnie dobrze działają na systemie Windows 11, który pozwala lepiej wykorzystać potencjał hybrydowej architektury. Co jednak powiedzielibyście na nowy procesor w starym komputerze? Taka konfiguracja też działa!

Źródło: www.benchmark.pl

Chiny znowu groziły palcem. Wyszło śmiesznie

09.10.2023 20:09

Chiny znowu groziły palcem. Wyszło śmiesznie Chińczycy pochwalili się swoją kolejną własną technologią. Tym razem padło na karty graficzne. Efekt końcowy pozostawia jednak wiele do życzenia.
 Nie jest żadną tajemnicą, że Chiny próbują od dłuższego czasu uniezależnić się od Zachodu. Ma to zniwelować wpływ sankcji nakładanych przez USA, ale również upewnić się, że sprzęty używane w instytucjach państwowych pozbawione są backdoorów, które wykorzystywać może zagraniczny wywiad.

GitStar JH920 konkuruje z GeForce GTX 1050 z 2014 roku


Tym samym co i rusz pojawiają się nowe, w pełni autorskie sprzęty od chińskich firm - , karty graficzne, i wiele innych. Efekty tych starań są różne. Dzisiaj przyjrzymy się nowemu chińskiemu GPU.
Na platformie Bilibili zapowiedziano nową kartę graficzną. Mowa o GitStar JH920, która lada moment trafi do sprzedaży. Producent twierdzi, że jest to układ wydajniejszy od NVIDIA GeForce GTX 1050 i to przy poborze mocy na poziomie zaledwie 30 W. A wszystko to w niewielkim formacie mITX.

Chiny znowu groziły palcem. Wyszło śmiesznie
Według oficjalnej specyfikacji mowa o taktowaniu 1200 MHz i deklarowanej wydajności 1,2 TFLOPS. Całość dopełnia 4 GB pamięci VRAM typu GDDR6 na 64-bitowej szynie danych. Zastosowany interfejs to PCI Express 4.0 x8, a użytkownik ma do dyspozycji cztery złącza HDMI 2.0.

Chiny znowu groziły palcem. Wyszło śmiesznie
Co ciekawie GitStar chwali się wsparciem dla technologii AMD FSR. Będzie to bardzo przydatne biorąc pod uwagę, że Chińczycy przyrównują się do budżetowej karty NVIDII z 2014 roku. Na przeszkodzie może jednak stanąć brak obsługi systemów operacyjnych Windows czy popularnych API jak DirectX 11/12.

Chiny znowu groziły palcem. Wyszło śmiesznie
Jak na razie sugerowana cena GitStar JH920 pozostaje nieznana. Należy jednak zakładać, że to karta, która nie trafi oficjalnie poza Chiny. Jednak nawet jeśli będzie tanio to mowa o sprzęcie głównie do podstawowej pracy biurowej czy starszych gier online, a nie bardziej wymagających zastosowań. Więcej szczegółów poznamy w najbliższych tygodniach, gdy azjatyckie redakcje wezmą się za testy opisywanego układu.

Źródło: www.telepolis.pl

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze

09.10.2023 17:45


Szukasz idealnej myszki do grania w CS2, Valoranta, Call of Duty czy nawet League of Legends? Od kilku tygodni testuję model Logitech Pro X Superlight 2 i zapewnia, że to jedna z lepszych opcji.
Jeszcze kilkanaście lat temu myszka gamingowa była rzadkością w domach wielu graczy. Sam przez wiele lat korzystałem z taniego, biurowego modelu i nawet nie myślałem o korzystaniu z czegoś innego. Modeli dedykowanych graczom nie było wiele, a ich ceny niemal zwalały z nóg. Dzisiaj sytuacja jest już nieco inna. Wybór jest ogromny. Solidne propozycje można już znaleźć w naprawdę niewygórowanej cenie.
Nie oznacza to, że nie ma droższych modeli. Logitech G Pro X Superlight 2 z pewnością zalicza się do myszek, za której trzeba zapłacić wyższą cenę. Najważniejsze pytanie brzmi – czy warto to zrobić? Co jest takiego w tym gryzoniu, że szwajcarska marka liczy sobie za niego aż 750-800 zł? Od kilku tygodni korzystam z najnowszego modelu firmy Logitech i w końcu przyszła pora, aby zebrane przez ten czas wnioski przelać na cyfrowy papier. Czy G Pro X Superlight 2 to dzisiaj najlepsza myszka dla graczy?

Specyfikacja


Na razie skupmy się na tym, co zmieniło się względem pierwszego modelu Superlight, który wśród graczy cieszył się dużym zainteresowaniem. Dla wielu osób z pewnością najważniejszą kwestią będzie to, że kształt i rozmiar gryzonia są identyczne. Pod tym względem Logitech nie zmienił nic, więc jeśli komuś wygodnie korzystało z wcześniejszej konstrukcji, to po złapaniu w dłoń dwójki nie poczuje praktycznie żadnej różnicy, a przynajmniej pod kątem chwytu. Jedyna, minimalna zmiana to odchudzenie myszki o 3 gramy. Teraz ma ona masę 60 gramów, zamiast wcześniejszych 63. Niewiele, ale zawsze coś.

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze
Natomiast dużo więcej zmieniło się pod spodem, o ile tak można pisać w kontekście myszki. Po pierwsze, sensor HERO został zastąpiony modelem HERO 2. W praktyce oznacza to większą czułość maksymalną, która z 25600 wzrosła do 32000 DPI. Nie ma to wielkiego znaczenia, bo nikt o zdrowych zmysłach nie korzysta z takich wartości, ale warto o tym wiedzieć. Poza tym nowy sensor optyczny ma wyższą częstotliwość raportowania na poziomie 2000 Hz, więc czas reakcji wynosi teraz zaledwie 0,5 ms. Maksymalne przyspieszenie to nadal 40G, ale prędkość maksymalna wzrosła z 400 do 500 cali na sekundę, co odpowiada 12,7 m/s. Zatem nikt nie powinien mieć problemów z szybkimi flickami ze snajperki.
Na tym nie koniec zmian. Nowy model ma pod przyciskami hybrydowe przełączniki optyczno-mechaniczne Lightforce, które – według Logitech – mają charakteryzować się satysfakcjonującym kliknięciem tradycyjnego przełącznika przy niższym zużyciu energii. A jeśli już przy tym jesteśmy, to czas pracy na jednym ładowaniu wydłużył się z 70 do aż 95 godzin. Przynajmniej według deklaracji producenta. No i zapomniałbym o jeszcze jednym drobiazgu, ale z perspektywy wygody jest on niezwykle ważny. Złącze ładowania micro-USB zniknęło na rzecz USB-C. Cena to, jak już wspominałem, około 750-800 zł, więc bardzo dużo jak na myszkę dla gracza, ale już sama specyfikacja pokazuje, że to model skierowany do najbardziej wymagających.

Jakość wykonania


Logitech G Pro X Superlight 2 wygląda niemal identycznie, jak poprzednik. Kształt, rozmiary czy ułożenie przycisków bocznych pozostały niezmienione i uważam to za dużą zaletę. Pierwsza wersja uchodziła za bardzo wygodną i uniwersalną konstrukcję, więc nie ma sensu zmieniać czegoś, co dobrze działa. Poza tym osoby, które zdecydują się na wymianę, nie będą musiały przyzwyczajać się do gryzonia na nowo.

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze
Tak naprawdę jedyna różnica to ślizgacze na spodzie. Mają one minimalnie inne ułożenie, ale zmiana jest kosmetyczna. W praktyce nie ma to praktycznie żadnego przełożenia na sposób użytkowania myszki. Powiedziałbym nawet, że nowy model jeszcze lżej sunie po podkładce, ale może to wynikać z faktu, że mój prywatny egzemplarz Superlight pierwszej generacji ma już swoje miesiące i ślizgacze mogły się lekko zużyć. Natomiast jeśli wolicie mieć większą powierzchnię ślizgaczy, to w zestawie z myszką znajduje się dodatkowa przysłona ze stopkami z PTFE. Podobnie było w pierwszej wersji gryzonia.
Oczywiście mamy do czynienia ze ślizgaczami teflonowymi, które – w razie potrzeby – można łatwo wymienić. Zapasowe, oryginalne ślizgacze kosztują w sklepach około 135 zł, a zamienniki dostępne są już za mniej więcej 50 zł.

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze
Pod względem jakości wykonania i zastosowanych materiałów nie mam żadnych zarzutów. Wszystko stoi na wysokim poziomie, do którego Logitech zdążył nas już przyzwyczaić. Jedynie osoby, które wcześniej nie korzystały z tak lekkich gryzoniów, muszą przyszykować się na lekki szok. Wspominane wcześniej 60 gramów to naprawdę niewiele, ale jeśli się do takiej masy przyzwyczaicie, to przyjemność z grania na myszce jest ogromna. Nie uświadczycie tutaj też żadnego podświetlenia RGB, więc miłośnicy świecidełek nie będą pocieszeni. Dla mnie to zaleta, po iluminacja na myszce jest w mojej ocenie całkowicie zbędna.
Warto wspomnieć jeszcze o jeden rzeczy, która znajduje się w zestawie myszką. Mowa o opcjonalnych taśmach, które mają za zadanie poprawić przyczepność. Sam nigdy z nich nie korzystałem, bo nie czułem takiej potrzeby, ale jeśli chcecie trochę poprawić chwyt, to wspomniane taśmy wystarczy nakleić na myszkę w odpowiednich miejscach. Są one gumowane, więc chwyt powinien być dużo pewniejszy. Poza tym w zestawie jest też odbiornik Lightspeed, rozszerzenie adaptera oraz przewód USB-A na USB-C.
Na osobny akapit z pewnością zasługują nowe przełączniki optyczno-mechaniczne. W porównaniu z poprzednimi określiłbym je mianem sztywniejszych, o bardziej wyczuwalnym i minimalnie dłuższym skoku. W mojej ocenie są dużo przyjemniejsze i dają bardziej wyczuwalny komunikat zwrotny. Są też głośniejsze, ale nie jest to poziom klawiatur mechanicznych, więc nie przywiązywałbym do tego przesadnej uwagi.
Natomiast nie dostrzegam różnic w kontekście przycisków bocznych i rolki. Są one identyczne jak wcześniej. Co to oznacza? Scroll jest bardzo przyjemny, lekki, ale z odpowiednio zaakcentowanym skokiem. Natomiast boczne przyciski mogłyby być twardsze, ale to moje indywidualne preferencje i w ogólnym rozrachunku nie są złe. Szkoda tylko, że wciąż brakuje dedykowanego przycisku do zmiany DPI, który w wielu konkurencyjnych modelach umieszczony jest pod tymi głównymi.

Oprogramowanie Logitech G Hub


Myszka współpracuje z oprogramowaniem Logitech G Hub, które jest standardem w przypadku gamingowych sprzętów tego producenta. W mojej ocenie jest to jedno z lepszych rozwiązań, bo nie powoduje większych problemów i nie zauważyłem, aby miało jakikolwiek wpływ na wydajność komputera. Warto jednak wyłączyć powiadomienia z G Huba, a przynajmniej ja ta zrobiłem, bo każda zmiana DPI wiąże się z komunikatem Windowsa. Było to dla mnie kompletnie niepotrzebne, bo tak naprawdę przez cały czas korzystam z jednej czułości (1600 DPI), która w moim przypadku dobrze sprawdza się zarówno w systemie, jak i grach.


Jeśli chodzi o samo oprogramowanie i dostępne dla Logitech G Pro X Superlight 2 funkcje, to mamy tutaj absolutną podstawę. Możemy ustawić różne poziomy czułości myszki, zmienić przypisanie poszczególnych przycisków, wybrać częstotliwość raportowania (2000 Hz dostępne jest tylko przy połączeniu bezprzewodowym), skalibrować czujnik HERO 2, wybrać wysokość LOD (lift-off distance), a nawet ustawić osobne profile w zależności od gry. I to tyle, bo tak naprawdę więcej nie potrzeba. Natomiast jeśli nie chcecie korzystać z G Huba, to możecie skorzystać z programu Logitech Onboard Memory Manager, który pozwala praktycznie na to samo, a wszystkie ustawienia zapisuje we wbudowanej pamięci myszki. Dzięki temu żadna aplikacja nie musi działać w tle.

Jak z myszki się korzysta?


Logitech G Pro X Superlight 2 to bez wątpienia jedna z najlepszych myszek dla graczy na rynku. To model bezkompromisowy, który powstał w konkretnym celu. Ma być możliwie skuteczny i precyzyjny, aby pomagać graczom w osiąganiu jak najlepszych wyników. Dlatego też nie ma tutaj miejsca na zbędne elementy, jak dodatkowe przyciski (poza dwoma bocznymi) czy podświetlenie RGB LED. Dlatego tak lubię produkty szwajcarskiej marki. Są proste, ale skuteczne. Podejrzewam, że dlatego też tak często są wybierane przez profesjonalnych graczy (pomijając kwestie sponsoringu przez Logitech).

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze
Kupując testowaną myszkę zapewniam, że nie musisz martwić się o precyzję. Sensor HERO 2 to absolutna czołówka. Nie ma tutaj żadnych niepożądanych zjawisk, jak interpolacja, smoothing, jittering czy predykcja, a przynajmniej w standardowo używanych przez graczy czułościach. Przyjemność z grania jest niesamowita i chociaż niska masa wymaga przyzwyczajenia, to po dłuższym czasie jest tzw. gamechangerem. Nie twierdzę, że od razu staniecie się lepszymi graczami, a w CS2 czy Valorancie zaczniecie strzelać same heady, ale z pewnością łatwiej będzie wyrobić w sobie odpowiednie nawyki i pamięć mięśniową. 
Jeśli chodzi o wbudowany akumulator, to wystarczy on na naprawdę długo. Zdecydowanie widać poprawę względem poprzedniego modelu i spokojnie możecie liczyć na kilkanaście dni użytkowania, chociaż to w dużej mierze zależy od intensywności. Ładowanie jest szybkie, a zmiana na USB-C jest dużym ułatwieniem. 

Test Logitech G Pro X Superlight 2. Rewelacyjne stało się lepsze

Podsumowanie


Logitech G Pro X Superlight 2 to jedna z najlepszych myszek dla graczy na rynku. Nie powiem, że jest najlepsza, bo byłoby to nadużycie. Pamiętajcie, że każdy z nas ma trochę inną dłoń i inaczej trzyma gryzonia, więc dobór odpowiedniego modelu to kwestia mocno indywidualna. Natomiast testowany model, dzięki niskiej wadze i symetrycznej budowie jest bardzo uniwersalny i powinien pasować dużemu gronu użytkowników.
Tak naprawdę trudno znaleźć jakiekolwiek wady Logitech G Pro X Superlight 2. Do głowy przychodzi mi tylko jedna i jest to cena. Te 750-800 zł za myszkę to jednak dużo i zdaję sobie sprawę, że przeciętny gracz nie będzie mógł pozwolić sobie na taki wydatek. Pamiętajcie jednak, że jest to w teorii najlepszy i najbardziej zaawansowany model w ofercie szwajcarskiego producenta, więc nic dziwnego, że swoje kosztuje. Czy mógłby być tańszy? Pewnie by mógł, ale mam podejrzenia, graniczące z pewnością, że różnica nie byłaby duża. To jednak konstrukcja skierowana do profesjonalistów, osób z ambicjami do grania na scenie oraz naprawdę wymagających graczy. Wszyscy inni znajdą wiele dobrych, ale sporo tańszych myszek.

Ocena: 9/10


Zalety:
  • Ekstremalnie niska masa
  • Ogromna wygoda użytkowania
  • Dobra jakość wykonania
  • Wydajny akumulator, który wystarczy na 2 tygodnie
  • Możliwość korzystania z myszki w trakcie ładowania
  • Szybki i precyzyjny sensor Logitech HERO 2
  • Złącze USB-C

Wady:
  • Cena aż 750-800 złotych
  • Brak osobnego przycisku do zmiany DPI

Źródło: www.telepolis.pl

Budowa Windows NT: jak przebiega komunikacja?

09.10.2023 11:46

Główna zaleta Windowsa, czyli zgodność wsteczna, jest jednocześnie jego największym obciążeniem. Obsługa kompatybilności z trzema dekadami oprogramowania wymaga utrzymywania wielu składników, które po latach okazały się bardzo kiepskim pomysłem.

Tagi: Windows
Źródło: www.dobreprogramy.pl

Intel wygadał się w sprawie premiery Windowsa 12

08.10.2023 10:10

Intel wygadał się w sprawie premiery Windowsa 12
Już wcześniejsze plotki sugerowały, że w przyszłym roku ma zadebiutować Windows 12. Teraz zostały one niejako potwierdzone przez Intela.
Windows 11 ma już dwa lata, a  pomimo tego wciąż — pod względem popularności — nie dogonił nawet Windowsa 10. Najwyraźniej reguła, według której co drugi system operacyjny Microsoftu jest udany, nadal ma zastosowanie. Nic dziwnego, że firma z Redmond ma już szykować Windowsa 12. Te ma zadebiutować w przyszłym roku.

Kiedy Windows 12?


Plotki na temat potencjalnej premiery Windowsa 12 w przyszłym roku krążą już od jakiegoś czasu. Teraz sytuacja jest o tyle ciekawa, że pogłoski w pewien sposób zostały potwierdzone przez wysoko postawionego pracownika Intela. Dave Zinsner, który u Niebieskich pełni rolę dyrektora finansowego, w trakcie ostatniej konferencji na temat wyników finansowych powiedział o dwa słowa za dużo.
W trakcie rozmowy dyrektor finansowy Intela powiedział, że w 2024 roku spodziewane jest odświeżenie Windowsa. Nie powiedział wprost, że chodzi o dwunastkę, ale wobec wcześniejszych plotek wydaje się to oczywiste. Premiera nowego systemu ma być dobrym prognostykiem dla wyników Intela. Prawdopodobnie chodzi o funkcje związane z AI, które mają zyskać dzięki nowym układom z serii Meteor Lake.
Na ten moment Windows 12 spodziewany jest w drugiej połowie 2024 roku z możliwością przesunięcia premiery na początek 2025. Według innych plotek .
 

Źródło: www.telepolis.pl

reklama
Kontakt z nami