Tragicznie mogła zakończyć się rowerowa przejażdżka dwóch nastolatek, które we dwie poruszały się jednym rowerem po chodniku. 12-latka wiozła starszą koleżankę... na kierownicy. Gdy zjechały z chodnika, wpadły wprost pod koła Renault. Na szczęście, skończyło się jedynie na lekkich otarciach. Teraz ich sprawą zajmie się sąd rodzinny i nieletnich.

W czerwcu tego roku Grupa Renault sprzedała 24% udziałów w zespole Formuły 1 Alpine za 200 milionów euro. Całość wyceniono na 900 mln. Wśród nowych inwestorów znaleźli się Otro Capital, RedBird Capital Partners oraz Maximum Efforts Investments, na czele którego stoją hollywoodzcy aktorzy Ryan Reynolds i Rob McElhenny, a także Michael B. Jordan.Otro Capital ujawniło, kto pokrył ...

Prezydent FIA toczy walkę z właścicielem Formuły 1, firmą Liberty Media, oraz dziesięcioma obecnymi zespołami, które sprzeciwiają się przyjęciu ekipy Andretti do stawki mistrzostw świata już w 2025 roku.Federacja dała zielone światło amerykańskiej formacji, którą teraz czekają rozmowy z Formula One Management (FOM), czyli właścicielem praw komercyjnych do F1.Andretti Formula ...

Felipe Massa uważa, że padł ofiarą spisku, mającego zatuszować skandal Crashgate z Grand Prix Singapuru 2008. Wówczas zespół Renault ustawił przebieg wyścigu, co do dzisiaj jest uważane, za jeden z największych skandali w Formule 1. Nelson Piquet Jr. został zmuszony do rozbicia swojego bolidu w odpowiednim momencie, aby startujący z 15 pozycji Alonso mógł jako pierwszy przeciąć ...

W czwartkowy wieczór policjanci otrzymali zgłoszenie o kierowcy ciężarówki, który wjechał na deptak Krakowskiego Przedmieścia w Lublinie. Mężczyzna odmówił przyjęcia mandatu, a sprawa trafi do sądu. Ciężarówka na deptaku Do zdarzenia doszło w czwartek (12.10) około godz. 19.20 na Krakowskim Przedmieściu w Lublinie. Policjanci zostali powiadomieni, iż na deptak wjechał ciągnik siodłowy marki Renault z […]
Przeczytaj na stronie .

Kierująca seatem najpierw uderzyła w zaparkowany na chodniku samochód Renault i uszkodziła kolejno opla i toyotę.

Renault Espace szóstej generacji nie jest już, tak jak jego poprzednicy, minivanem, a sporych rozmiarów SUV-em. Oferuje siedem lub pięć miejsc, trzy wersje wyposażeniowe i jeden układ napędowy. Teraz poznaliśmy polskie ceny.

Olsztyńscy policjanci poinformowali o zatrzymaniu 56-letniego kierowcy Renault, który w trakcie szaleńczej jazdy popełnił 34 wykroczenia i doprowadził do dwóch kolizji. Łącznie otrzymał 265 punktów karnych i stracił prawo jazdy. Swojego zachowania nie potrafił nawet logicznie wytłumaczyć.

Kierujący pojazdem marki renault pędził po autostradzie i nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Zmusiło to policjantów z Grupy Speed do pościgu za osobówką najpierw trasą S7, a następnie ulicami Elbląga. Całe zdarzenie zarejestrował wideorejestrator zamontowany w radiowozie. Policja udostępniła te nagranie ku przestrodze i widać na nim, że kierowca najpierw nie dostosował się do prędkości 120 km/h, jadąc po autostradzie momentami nawet 176 km/h. To sprawiło, że funkcjonariusze zmuszeni byli interweniować, jednak mężczyzna nie reagował na sygnały radiowozu i zaczął popełniać kolejne wykroczenia drogowe. Jak przekazała policja, było ich łącznie 34, a oprócz tego kierujący renault doprowadził do dwóch kolizji. Po drugiej z nich wpadł w ręce funkcjonariuszy, którzy ukarali go dwoma mandatami po tysiąc złotych i 265 punktami karnymi, co skutkowało zabraniem prawa jazdy i skierowania sprawy do sądu. "Za kierownicą auta siedział 56-letni mieszkaniec Warszawy. Badanie policyjnym alkomatem wykazało, że był trzeźwy. Okazało się, że w trakcie swojej bezmyślnej jazdy popełnił aż 34 wykroczenia, za które taryfikator przewiduje w sumie 265 punktów karnych. Jego prawo jazdy zostało zatrzymane, a za spowodowanie dwóch kolizji drogowych został już ukarany mandatami przez policjantów z Elbląga, z kolei z pozostałych wykroczeń mężczyzna będzie się tłumaczyć przed sądem" - brzmiało oświadczenie policji. W trakcie sprawy sądowej 56-latek odpowie za niezatrzymanie się do kontroli drogowej, co traktowane jest jak przestępstwo, za które kodeks karny przewiduje karę nawet do 5 lat pozbawienia wolności.