Dni Thomasa Tuchela w Bayernie Monachium wydają się być policzone. Bawarski portal tz.de donosi, że piłkarze mistrz Niemiec mają dość współpracy z tym trenerem, a to zwykle początek końca każdego szkoleniowca.

Chociaż Thomas Tuchel pracuje w Bayernie Monachium już ponad pół roku, to styl i wyniki mistrzów Niemiec wciąż nie zadowalają części kibiców. Jak poinformował bawarski dziennik "TZ", z pracy ze szkoleniowcem szczęśliwa nie jest też część piłkarzy Bayernu. Tym ma być bliżej do asystentów Tuchela niż do pierwszego trenera.

Rekord Roberta Lewandowskiego z Bayernu Monachium był zagrożony. Serhou Guirassy z VfB Stuttgart prezentuje wyborną grę i trafia do siatki ze skutecznością prawie 2 goli na mecz. Najpewniej jednak w zimę opuści klub.

Rafał Gikiewicz minionego już lata ostatecznie rozstał się z niemiecką Bundesligą i przeniósł się do Turcji. Polak wielokrotnie przed tym ruchem był jednak łączony z ewentualnym podpisaniem kontraktu z wielkimi futbolowego świata. Mówiło się między innymi o Bayernie Monachium, gdzie miałby być drugim bramkarzem po Manuelu Neuerze.

W barwach FC Augsburg bramkarz spisywał się na tyle dobrze, że przykuł uwagę Bayernu Monachium. - Chcieli wpuścić zwariowanego Gikiewicza do szatni! - żartował Polak w wywiadzie opublikowanym przez sport.pl.

Na początku grudnia 2022 roku Manuel Neuer złamał nogę podczas jazdy na nartach, przez co Bayern Monachium w ekspresowym tempie musiał znaleźć nowego bramkarza. Wybór padł na Yanna Sommera, który w zespole mistrzów Niemiec spędził jedynie pół roku. Obecnie Szwajcar jest golkiperem Interu Mediolan i zdecydował się opowiedzieć, jak traktowano go podczas krótkiego pobytu w Monachium.

Latem tego roku Sadio Mane zamienił Bayern Monachium na Al-Nassr, które zapłaciło za niego 30 mln euro. Pobyt Senegalczyka w zespole mistrza Niemiec w sezonie 22/23 należy określić sporym rozczarowaniem, okraszonym przede wszystkim kwestiami pozaboiskowymi. Jeden z dyrektorów Al-Nassr, Marcelo Salazar, postanowił skorzystać z okazji, by po jakimś czasie od dokonania transferu "poszydzić i zadrwić z Bayernu", jak pisze dziennik "Bild".

Bayern Monachium w ostatnich latach przyzwyczaił nas do skupowania największych talentów pojawiających się na boiskach Bundesligi. Jednak w przypadku Floriana Wirtza może mieć problemy, bo pomocnika chcą kluby z innych krajów.